Witam !

Potrzebuję Waszej rady w kwestii wyboru źródełka. Wydaje się, że aktualnie dwa najciekawsze odtwarzacze w swojej cenie to Arcam CD 73T i Usher CD-1. Oba kosztują ok. 3000 PLN. Problemem jest to, że odtwarzacze te mają 2 różnych dystrybutorów, którzy nie wypożyczają sprzętu do domu. Jedyną możliwością miarodajnego porównania odtwarzaczy jest ich odsłuch na tym samym systemie najlepiej bezpośrednio po sobie. Niestety, w tym przypadku jest to niemożliwe. W związku z tym - czy ktoś z Was miał możliwość porównania tych 2 odtwarzaczy lub choćby zna oba z nich i jest w stanie coś doradzić (w przypadku Ushera jako że CD-1 to nowość, zwracam się do tych, którzy słuchali jego poprzednika CD-100). W poniedziałek jestem umówiony na odsłuch Arcama, ale nawet jeśli bardzo mi się spodoba to pozostanie pytanie - a Usher ??

Nie pomoge Ci w wyborze ale zwróć uwage jeszcze na odtwarzacz CEC 3300. Ten sam poziom cenowy i na pewno brzmieniowy ale jakość wykonania przewyzsza obu konkurentów. Wyglada jakby kosztował 2 x tyle. Dodatkowym atutem są gniazda XLR.

A z dwóch wymienionych przez Ciebie wybrałbym Ushera.

dyzio wlaz na czata

już leze

Milos: Usher - to nowy odtwarzacz, natomiast Arcam CD 73 obecny na rynku od dawna zdazyl sie zestarzec. Technologia rozwija sie calkiem sprawnie wiec biorac pod uwage podobny przedzial cenowy, teoretycznie lepszy dzwiek zaoferuje Usher.
Rozsadnego wyboru zycze, a i zle nie postapisz jesli zdecydujesz sie posluchac obu .

>Majonez

Spoko, tak właśnie mam zamiar uczynić - w poniedziałek wyprawa do Pomarańczy, we wtorek do Audiofila. O rezultatach powiadomię

>Dyzma

Zaintrygowałeś mnie tym CEC-iem. Przejrzałem zagraniczne stronki i faktycznie wyglada na to że jest to świetna rzecz. Niestety - dystrybutora CEC w PL nie stwierdzono. Wiem z Audio że kosztuje to u nas, a przynajmniej powinno kosztować, 3450 PLN. W necie ktoś tam rzucił cenę 3300, więc jest to w moim zasięgu. Tylko - gdzie to kupić ?? Już nie wspominam o odsłuchu.

Ps. W USA ten CEC kosztuje $590. I jak się tu nie wkurzyć. Nawet się wprost nabijali na stronce gdzie trafiłem, że w Europie płacą za CEC-3300 prawie $1300 Faktycznie, w Niemczech kosztuje ok. 800 Euro i z kolei w artykule z niemieckiego magazynu na jaki trafiłem zachwycali się że tak tanio i zatytułowali to bargain/Tip roku No, ale patrząc na jakość wykonania, wyposażenie i markę, to cena w USA jest wprost surrealistyczna...

Coś słabo szukałeś. Dystrybutor CEC jest tu www.rcm.com.pl/cec/cec_main.htm .
Pzdr.

JEST NA PEWNO . Wystarczy poszukać . Ja ostanio widziałem to w Poznaniu w jakimś sklepie.

"sher - to nowy odtwarzacz, natomiast Arcam CD 73 obecny na rynku od dawna zdazyl sie zestarzec. Technologia rozwija sie calkiem sprawnie wiec biorac pod uwage podobny przedzial cenowy, teoretycznie lepszy dzwiek zaoferuje Usher."

S-M, jesteś w błędzie, a mówiąc ściśle ze słusznych przesłanek wyciągasz mylne wnioski. Pomiędzy stwierdzeniem że technologia się rozwija, a wnioskiem że odtwarzacz młodszy o np. 3 lata zagra lepiej, nie ma logicznego następstwa. Technologia, która się rozwija, niekoniecznie musi mieć wpływ na jakość dźwięku, a z kolei starsze urządzenie mogło być bardzo przyszłościowe technologicznie, niewykluczone że bardziej zaawansowane od nowszego. I co z tego? Właściwie nic. Trzeba posłuchać. I ostatni cios w plecy: starannie wybrany dziesięcioletni odtwarzacz najprawdopodobniej położy oba te urządzenia na łopatki. Takie jest życie.

o tak, chocby jakis zacny sony ES - za grosze mozna dostac , a sobie radzi spokojnie do paru kzl

>pitdog

np. taki ?
www.allegro.pl/show_item.php?item=50902753

>Krzynio, dyzma

Faktycznie, coś słabo szukałem. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że zmylił mnie brak CEC-a na liście obecności w Audio, a ta stronka RCM też jakoś nie chciała sama wyskoczyć z przeglądarki W każdym razie w poniedziałek zorientuję się gdzie można to cudo przesłuchać w Wawie.

tak, ja mam takiego, i majac go nie uwazal bym za sensowne kupowac cokolwiek nowego do powiedzmy 4-5kzl. po tym cd jak juz zmienie to na cos znaaaacznie wyzej
bardzo solidny klocek, polecam

jozwa maryn: na swoj sposob interpretujesz to co napisalem. Stoi jasno: zachecam do odluchu Pana z dylematem, a moj wywod ma charakter "gdybania teoretycznego". Powod: Ushera nie znam, Arcama niewiele.
Jednego nie zmienisz - producenci zrodel oferuja nam coraz doskonalszy dzwiek i taka tendencja utrzyma sie zapewne jeszcze dlugo.
Calkiem mozliwe, ze w Twoim odczuciu bardzo uproscilem "proces" wyboru odtwarzacza. Przyznaje masz racje, nowszy wcale nie musi grac "lepiej", nie ma reguly [ jest tendencja ]. Mimo tego biorac pod uwage podobna wartosc urzadzenia jak i "przesuniecie w czasie" oraz inne czynniki - to moge na tej podstawie wysnuc wcale nie bezpodstawne wnioski...
Stawiam duzego Chupa Chups-sa ( taki lizak ) ze Usher zagra ( zakladam ze Arcam 73 jest zrodlem udanym ) nie gorzej lub lepiej. Osobisty odsluch rozwieje wszelkie watpliwosci, to tak dla jasnosci


Z czym nie moge sie zgodzic:

"Pomiędzy stwierdzeniem że technologia się rozwija, a wnioskiem że odtwarzacz młodszy o np. 3 lata zagra lepiej, nie ma logicznego następstwa". Naturalnie nie ma jesli pominiemy aspekt "ceny". Ja ceny nie pomijam, i smiem twierdzic rzecz nastepujaca: producent za te same pieniadze, po uplywie okreslonego czasu zaoferuje produkt lepszy, w przeciwnym wypadku nie ma czego szukac na rynku [ o.k zgoda , sa odstepstwa, ktorych jednak wsrod odtwarzaczy na wieksza skale nie zobserwowalem ]. Zapytaj kazdego, zrodla graja z dnia na dzien lepiej, a skoro tak to musza tez taniec. Kto tego nie slyszy jego strata.

" starannie wybrany dziesięcioletni odtwarzacz najprawdopodobniej położy oba te urządzenia na łopatki."
Tak? A to ci nowina. Wskaz prosze budzetowe zrodlo z 1995 roku ktore dorowna ... a chocby polecanemu przez redakcje Rotelowi RCD - 02.


A z czym sie zgadzam: teoria wielokroc mija sie z praktyka, takie zycie. Pozostaje wiec zdrowy rozsadek. Pozdro

>Majonez, Józwa

1. Arcam nie jest wcale na rynku aż tak długo, jakieś 1,5 roku, kiedy zastąpił modele 62T i 72.

2. Nadredaktor Stryjecki w numerze 2/2004 w podsumowaniu testu Rotela RCD-02, Marantza 7300 i CA Azur 640C napisał :

"Wiele kolumn i wzmacniaczy sprzed lat można spokojnie porównywać z najnowszymi modelami renomowanych firm. Często wyjdzie na to, że kiedyś producenci bardziej przykładali się do roboty. Stare Virgo ma w sobie magię, której nie udało się powtórzyć, chociaż nowe niby lepsze. Krell sprzed 20 lat to nadal poziom, przed którym można się ukłonić, zdejmując najpierw czapkę. O gramofonach nie wpomnę, chociaż... W przypadku odtwarzaczy CD postęp techniczny jest bezdyskusyjny, a nowe modele są po prostu lepsze. W tym twierdzeniu posunąłbym się nawet do ryzyka. Niewykluczone, że 5-letni odtwarzacz, kosztujący w swoim czasie 15.000 zł nie wytrzyma porównania z RA-02, Azurem czy 7300. I szczerze mówiąc, wcale mnie to nie dziwi. Przetworniki są coraz doskonalsze, a producenci tak naprawdę dopiero teraz zaczynają się uczyć, jak robić źródła, które dorównują reszcie elektroniki. Współczesny odtwarzacz za 2500 zł jest tak dobrym partnerem dla stereo Levinsona jak 10-letnia Wadia."

Co o tym sądzicie ? Ciekawe czy sam autor podtrzymuje to twierdzenie i jest w stanie je obronić ? Przypominam też, że mówimy o odtwarzaczach (Arcam, Usher, CEC) znacznie lepszych od testowanych wtedy przez Nadredaktora. Co do przetworników, to CEC i Usher mają Burr Browna PCM 1738 (24/192), a Arcam w modelu 73T zastąpił poprzednio stosowane Burr Browny Wolfsonem WM 8740. Czy coś z tego wynika, czy 10 lat temu producenci stosowali równie nowoczesne kości ?