Drogi Zuminie,
wielkie dzięki za ten wpis
mam nadzieję, że wielu uzna to za znaczące, że człowiek, który zawodowo obcuje na co dzień z SPL >100 dB pisze, że w domu ma 2x 4W i że 20W to „aż nadto, jeśli chcemy słuchać w realnych poziomach głośności”
myślę, że opinia człowieka, który pracuje na estradzie jest dość miarodajna jeśli chodzi o określenie realnych poziomów głośności w pokoju odsłuchowym w domu
ps.
przepłukałeś? Jakie wrażenia po?
pps.
niestety miniony tydzień stracony jeśli chodzi o moją planowaną wizytę u audiologa, miałem urwanie głowy w pracy i w domu; miernik jeszcze nie dotarł

Po płukaniu jest zabawnie, więcej wysokich tonów, a raczej jaśniejszy, lzejszy dżwięk. Mam wrażenie, że lewe ucho jest teraz zatkane Sprawdziłem na płycie testowej HI-FI, i wygląda na to, że jest dobrze. Warunki testu wprawdzie urągały przyzwoitości, lecz jest poprawa.
Wracając do tematu SPL, istnieje pewne zachowanie realizatorów (sam się na tym łapię), W miarę trwania koncertu, suwaki "idą" coraz wyżej, dlatego kilka razy w czasie koncertu kontroluje poziom i zmniejszam sumę o kilka dB. Ucho ludzkie szybko się przyzwyczaja.
Pisząc o 20W mam na myśli swoje doświadczenia z moim pierwszym NADem, 2030, naprawdę nic więcej nie trzeba było, nawet w pokoju ok 35 m2, niestety go zdymiłem (

Drogi Zuminie,
ja po płukaniu, jak już wyżej pisałem, nie mogłem się przez kilka godzin przyzwyczaić, nawet szelest gazety był nie do zniesienia
tak, słuch adaptuje się bardzo szybko, a że nie każdy ma rozsądek, który nakazuje ściszyć wbrew temu co się wydaje, pewnie dlatego (jak wyczytałem tu: www.digital-recordings.com/publ/ ... #engineers )
„many of the so-called "sound engineers" have significant hearing losses”, Ja mam NAD-a 302 i na nim przeprowadzam swoje doświadczenia. Ten sam wzmak od 10 lat - nie jestem prawdziwym audiofilem zawsze wolałem wydawać pieniądze na nagrania

I o to chodzi, o to chodzi.

Re: Pitdog (w pomocniczym wątku 'formalnym')
cyt.: "pewnie zakladajac, ze pomieszczenie jest znosne akustycznie.
jesli za duzo odbic, za duzo chaosu - sluchanie nieco glosniejsze szybko staje sie meczace, odruchowo czlek scisza"

Drogi Pitdog,
trafna uwaga, zgodna także z moimi doświadczeniami.
Ciekawe skąd to się bierze? Może to kwestia jakiejś naturalnej dźwiękowej 'klaustrofobii'? Przy głośniejszym słuchaniu pomieszczenie jest bardziej pobudzone akustycznie, jego nienaturalnie (dla większości rodzajów muzyki) małe wymiary i wynikające z tego bliskie odbicia to może być dla słuchu doświadczenie równie nienaturalne jak słuchanie w komorze bezechowej - to z kolei można by nazwać dźwiękową 'agorafobią'
Poza tym w 'gołym' pomieszczeniu odbicia podbijają także SPL (nawet o 6 dB) oraz powstają echa, które nieskorelowane z sygnałem muzycznym zawartym w nagraniu tworzą rodzaj hałasu, który jest dużo bardziej subiektywnie uciążliwy niż SPL samej muzyki.
Może dlatego powstaje wrażenie nieprzyjemnego hałasu choć obiektywnie sygnał z głosników wcale nie musi specjalnie głośny?

Dla tych czytelników tego wątku, którzy nie śledzą pomocniczego z radością informuję, że mamy w końcu głos Redakcji
Zdaniem NadRedaktora "95dB to poziom, przy którym możesz słuchać każdej muzyki w naturalnej dynamice"
Trzeba tylko ustalić czy 95 dB oznacza tu wartość szczytową (peak) czy średnią (avg)?
Będę dalej ścigał Nadredaktora by ustalić to a także uzyskać odpowiedź na pytanie główne - o SPL muzyki na żywo.

Witam wszystkich,
zamówiony miernik przyszedł
niestety, musi wystarczyć tańszy, analogowy (dla niektórych pewnie lepszy z tego tytułu ), ale zanim udam się do Filharmonii (planuję w najbliższy weekend) skalibruję go sobie za pomocą mojego Behringera.
Wobec braku klaryfikacji stanowiska Nadredaktora można chyba przyjąć, że ma na myśli skalę dynamiczną do 95 dB, czyli można uznać, że zdaniem Red. Naczelnego sprzęt HiFi musi być zdolny do wytworzenia 95 dB in peak.
Oznacza to, że Jego zdaniem z kolumnami np. 88 dB/W wszystko czego potrzebujemy w typowych warunkach odsłuchowych to nie więcej niż 20W mocy, a ze skutecznymi (ale jeszcze nie tubowymi) 92 dB/W - 10W Wnioski są bardzo ciekawe, jeśli ktoś ma ochotę je wyciągać (95-5, 98-2.5 itd.)
I jeszcze związana z tym ciekawostka - na stronach Sun Audio ( www2.big.or.jp/~sunaudio/faq-e.html#q4sv )
znalazłem informację, że choć zwykle polecają do wzmacniaczy na 2A3 (3.5W) kolumny min. 90 dB/W to jednak sami słuchają ich na kolumnach 88 dB/W i nie mają z tym żadnych problemów ("unless the volume is turned in order to get a extremely laud sound" pisow. oryg.)