HFM

artykulylista3

 

Ayre DX-5 DSD

54-56 02 2014 01
Ayre działa na high-endowym rynku od 1993 roku. Deklaracja firmy jest jasna – dostarczać brzmienie najwyższej jakości, łączące realizm przekazu z przyjemnością odbioru. Sprawdzamy, czy spełnia się w przypadku odtwarzaczy wieloformatowych. Do testu trafił DX-5 DSD.


Czytaj więcej...

Audio Research Reference CD9

70-74 10 2013 01m

Pierwszym odtwarzaczem Audio Researcha opatrzonym dopiskiem „Reference” był wprowadzony w 2005 roku model CD7. W 2008 Amerykanie zaproponowali dość istotnie ulepszoną CD8, a w grudniu tego roku użytkownicy siódemki zyskali możliwość uaktualnienia zasilacza do nowej specyfikacji. I choć obie konstrukcje nadal różniły się przetwornikiem, to posiadacze CD7 mogli się poczuć dopieszczeni.

 

Reference CD8 był świetny, dobrze wyceniony i zbierał na całym świecie bardzo pochlebne opinie. W tym roku na targach High-End w Monachium firma z Minnesoty zaprezentowała najnowszą odsłonę swojego wzorcowego źródła. Reference CD9 jest określany już nie tylko jako CD Player, ale również DAC.

 

Czytaj więcej...

MBL C31

40-43 06 2013 01W aktualnej ofercie MBL-a najtańsze urządzenie kosztuje 27200 zł, najdroższe – 836000 zł. Za najtańszy firmowy system (z kolumnami, ale bez kabli) zapłacimy 110000 zł. Za najdroższy – 1462800 zł. Trochę hmm... drogo.

MBL to jedna z najbardziej prestiżowych marek w świecie hi-endu. Założył ją w latach 70. Wolfgang Maletzky. Geneza nazwy jest dyskusyjna. Oficjalnie MBL nawiązuje do nazwiska szefa (Maletzky), siedziby (Berlin) oraz słowa Linear. Istnieje jednak wersja mówiąca, że nazwę tworzą inicjały nazwisk założyciela i jego ówczesnych wspólników.

Czytaj więcej...

Aesthetix Romulus

44-48 03 2013 01Aeshetix to amerykańska wytwórnia specjalizująca się w produkcji elektroniki hi-end. Jej założyciel – Jim White – kształcił się w dziedzinie nauk ścisłych i projektowaniu obwodów elektronicznych. Po studiach znalazł zatrudnienie w firmie Theta. Jego największe osiągnięcia z tamtego okresu to udział w pracach nad procesorem AV Casablanca i pięciokanałową końcówką mocy Dreadnaught.

Mimo że Thetę kojarzono powszechnie z cyfrową obróbką sygnału, Jim pozostał wierny analogowi. W 1993 roku rozpoczął pracę nad bezkompromisowym przedwzmacniaczem korekcyjnym. Garażowy projekt okazał się na tyle udany, że spotkał się z uznaniem znajomych audiofilów. Byli tak zadowoleni, że swój entuzjazm poparli zamówieniami, dzięki którym Jim mógł uruchomić większą produkcję.
Przełomowy projekt phono-stage’a legł u podstaw komercyjnego powodzenia przedsięwzięcia, a co ważniejsze, zapewnił mu dobrą reputację już nie tylko u przyjaciół, ale także na wymagającym i niezwykle konkurencyjnym rynku w USA.
Seryjną wersję gramofonowego preampu Jupiter Io szybko uznano za jedno z najlepszych tego typu urządzeń, bez względu na cenę. W ślad za nią pojawił się liniowy przedwzmacniacz Callisto. Oba do dziś cieszą się uznaniem i budują prestiż amerykańskiej wytwórni.
Po Jupiterach Aesthetix złapał wiatr w żagle i opracował linię przystępniejszych cenowo urządzeń, które zgromadził pod wspólną nazwą Saturn. Dziś to właśnie ona stanowi trzon działalności firmy i popularyzuje ją wśród odbiorców spragnionych rasowego brzmienia za rozsądne pieniądze.
Najnowszymi produktami w serii Saturn są dwa źródła – odtwarzacz CD Romulus i DAC Pandora. To pierwsze tego typu urządzenia w historii firmy i można mieć nadzieję, że skoro pojawiły się tak późno, to zostały dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.

Budowa
Jakość wykonania Romulusa jest miażdżąco dobra. W podstawowej wersji kosztuje 28000 zł, ale postawiony obok MBL-a 1541A (nagroda roku 2013) wygląda równie drogo. Całą obudowę, włączając tylną ściankę, wykonano z aluminium, a ścianki boczne i front to grube bloczki, które nie tylko zdobią, ale też usztywniają konstrukcję.
Przyciski na froncie działają pewnie, a czytelny wyświetlacz można wygasić.

Czytaj więcej...

Mark Levinson No.512

64-68 11 2012 01Dzisiejsza sytuacja na rynku źródeł cyfrowych przypomina działania militarne w trakcie I wojny światowej. Naprzeciw siebie stoją, a raczej tkwią w okopach i czekają, dwie wielkie armie. Nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek ruszył do ataku. Padają pojedyncze strzały, wielkie słowa i deklaracje, a wokół roi się od proroków zapowiadających wielkie zmiany, których cienia nie widać na horyzoncie.

Serwery, plejery i grające komputery kuszą duchem nowoczesności. Tymczasem ciągle to bajer dla miłośników nowinek technicznych. Bo co z tego, skoro nie czuć zapachu zapowiadanej rewolucji?

Czytaj więcej...

Yamaha CD-N500

20-22 10 2012 01Kiedy pada nazwa japońskiego koncernu, w pierwszej chwili nie wiadomo, czy rozmowa będzie dotyczyła sprzętu hi-fi, instrumentów muzycznych czy motocykli. Yamaha jest gigantem, któremu w każdej z wymienionych dziedzin wiele firm może pozazdrościć historii, dorobku i renomy.

Bogatą przeszłością chwalą się producenci sprzętu, którym niedawno stuknęło 30 albo 40 lat. Yamaha działa od… 1889 roku! Powstała dwa lata po wynalezieniu gramofonu przez Emila Berlinera. Zajmowała się wówczas naprawą, a później także produkcją organów piszczałkowych. Jej założyciel – Torakusu Yamaha – od najmłodszych lat interesował się nowoczesnymi rozwiązaniami. Z wykształcenia był zegarmistrzem, ale trudnił się także naprawianiem aparatury medycznej, jednocześnie ucząc się w pierwszej japońskiej szkole zachodniej medycyny.

Czytaj więcej...