Odpowiedzi na pytanie, czy w 2022 roku jest jeszcze sens oferowania nowych gramofonów, udzielają raporty sprzedaży płyt winylowych. Według British Phonographic Industry (BPI) w 2020 roku w Wielkiej Brytanii nabywców znalazło 4,8 mln longplayów, co stanowi dziesięcioprocentowy wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem i jest najwyższą liczbą od 30 lat. Z kolei według Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Nagraniowego (RIAA) przychody z albumów analogowych w tym samym czasie wzrosły w USA o 94 % – do 467 mln dolarów. Wygląda więc na to, że producenci sprzętu nie będą narzekać na brak popytu. Cambridge Audio dodatkowo kusi nabywców bogatym wyposażeniem, w tym nadajnikiem Bluetooth aptX HD, umożliwiającym bezprzewodową transmisję sygnału wysokiej rozdzielczości (24 bity/48 kHz). W taki układ oraz kilka innych atrakcji są wyposażone gramofony brytyjskiego specjalisty. Obie nowości bazują na oryginalnej Alvie TT, wprowadzonej w 2019 roku. Był to pierwszy na świecie gramofon z nadajnikiem Bluetooth aptX HD, dzięki któremu można było przesyłać sygnał odczytany z płyty analogowej do bezprzewodowych słuchawek lub aktywnych głośników. W wyposażeniu uwzględniono także przedwzmacniacz korekcyjny i tradycyjne wyjście analogowe, co pozwoliło podłączyć Alvę TT do dowolnego wzmacniacza i korzystać z niej jak z każdego innego gramofonu. Te same funkcje pozostają dostępne w nowych modelach Alva TT V2 oraz Alva ST.
Urządzenia różnią się od siebie przede wszystkim rodzajem przeniesienia napędu oraz fabrycznie zainstalowaną wkładką. Tak jak pierwsza wersja, Alva TT V2 to układ typu direct drive, z elektronicznym modułem kontrolującym prędkość obrotową. Zastosowano taki sam silnik o średnim momencie obrotowym, który co prawda na rozpędzenie talerza potrzebuje nieco więcej czasu niż mocniejsze odpowiedniki, za to lepiej utrzymuje obroty i daje mniej nerwowy i swobodniejszy dźwięk. Instalowana fabrycznie wkładka to wysokonapięciowa Alva MC. W odróżnieniu od TT V2, Alvę ST wyposażono w konwencjonalny układ przeniesienia napędu paskiem i we wkładkę MM Audio Technica AT-VM95e. Producent nie wspomina o tym wprost, ale niemal na pewno oba gramofony różnią się też wbudowanym phono- -stage’em. Przedwzmacniacz w Alvie TT bazował na sprzedawanym osobno Duo, który obsługuje zarówno wkładki MM, jak i MC. Taki też zapewne uwzględniono w wersji V2. W fabrycznym wyposażeniu Alvy ST znajduje się przetwornik MM, do którego wystarczy mniej zaawansowany i tańszy Solo. Takie podejście wydaje się zasadne, tym bardziej że dodatkowo odzwierciedla je różnica cen pomiędzy modelami. W obu gramofonach montowane jest natomiast to samo nowe ramię z wymiennym headshellem, ułatwiającym instalację wkładek. W oryginalnej Alvie TT główka była zintegrowana. Do Alvy TT V2 przeniesiono z pierwszej wersji aluminiową płytę górną oraz 30,5-cm talerz z polioksymetylenu (POM). Alva ST zachowała usztywniającą płytę, a talerz o tej samej średnicy, choć niższej masie, wykonuje się z aluminium. W obu urządzeniach Cambridge’a przedwzmacniacz phono oraz układ Bluetooth można wyłączyć z toru sygnałowego, kiedy w danym systemie są nieużywane. Skraca to ścieżkę i obniża poziom zakłóceń. Jest to nowa funkcja, nieoferowana w Alvie TT. Omawiane gramofony Cambridge Audio trafią do sklepów wiosną 2022. Wtedy poznamy ich polskie ceny.
Na razie wiadomo, że Alva TT V2 ma kosztować 1999 euro, a Alva ST – 999 euro.
