HFM

artykulylista3

 

Krüger&Matz KM1908

18 23 112017 001Prawo Kopernika-Greshama głosi, że jeśli istnieją równocześnie dwa rodzaje pieniądza, a jeden z nich jest uważany za bardziej wartościowy, np. z powodu większej zawartości kruszcu, to będzie on gromadzony (tezauryzowany), a w obiegu zastanie ten drugi, postrzegany jako gorszy. Czyli, mówiąc krótko, gorszy pieniądz wypiera lepszy.

Blisko pięćset lat od odkrycia prawo to idealnie opisuje branżę audio.


 
U szczytu panowania gramofonów i magnetofonów szpulowych, w latach 70. XX wieku, melomani zaczęli się masowo przesiadać na poręczniejsze w obsłudze kaseciaki. Niewygodny temat degradacji brzmienia dyskretnie pomijano. Chwilowa poprawa dźwięku po wynalezieniu płyt CD mogła uśpić czujność, ale kompakty z kolei padły ofiarą muzyki z komputera i emeptrójek. Następnie przenośne odtwarzacze plików zostały, w krótkim czasie, wyparte przez smartfony, przy których nawet niedrogie FiiO czy Cowony wydają się przedsionkiem hi-endu. Aż strach pomyśleć, jaki będzie następny etap.
A tezauryzacja urządzeń grających?

18 23 112017 002Końcówki mocy w klasie D.

 


Spróbujcie kupić w ludzkiej cenie zadbany gramofon z lat 70.-80., magnetofon szpulowy, kaseciaka Akai lub Nakamichi albo odtwarzacz CD Sony ES z przełomu wieków. Rynek wtórny praktycznie nie istnieje, co bynajmniej nie znaczy, że urządzenia te dokonały żywota.
Obecnie najpopularniejszym źródłem muzyki jest smartfon z firmowymi pchełkami. W domowych pieleszach można go podłączyć do skrzeczącego głośniczka Bluetooth za kilka stówek, co świadczy już o niemal audiofilskich aspiracjach posiadacza. W tej sytuacji wypuszczenie pod polską marką Krüger&Matz miniwieży stereo za dwa tysiące złotych można uznać za akt odwagi ze strony producenta.

18 23 112017 002Spory zasilacz impulsowy musi
zaspokoić potrzeby dwóch urządzeń.

 


Budowa
Jak widać na załączonych obrazkach, KM1908 składa się z dwóch urządzeń elektronicznych oraz pary monitorów. Niby nic w tym odkrywczego, ale w dalszej części czeka kilka niespodzianek.
Górny element to odtwarzacz CD/DVD oraz tuner FM i DAB+. Dolny to hybrydowy wzmacniacz z wbudowanym modułem Bluetooth i odtwarzaczem plików.

18 23 112017 002Srebrna blaszka
za przednim panelem chroni lampy
przedwzmacniacza

 


Odtwarzacz i wzmacniacz
Wbrew oczekiwaniom wywołanym ceną, zarówno wzmacniacz, jak i odtwarzacz mają porządne obudowy, wykonane w całości z metalu. Elegancko wygięte panele przednie odlano z aluminium i przed zabarwieniem „na szampana” poddano delikatnemu szczotkowaniu. Pokrywa oraz chassis zostały wygięte ze stalowej blachy i polakierowane na podobieństwo frontów. W górną część wyświetlacza umiejętnie wkomponowano szufladę transportu płyt, ukrytą za opuszczaną klapką. We wzmacniaczu natomiast, podobnym do odtwarzacza jak połówka jabłka, za brązowym akrylem widać delikatnie podświetlone lampy sekcji preampu. Poza tym front zdobi tylko gałka potencjometru i małe wyjście słuchawkowe. Resztę przycisków umieszczono na pilocie.

18 23 112017 002Uważny obserwator dostrzeże dyskretny żar lamp.

 

Tylne ścianki również wyglądają porządnie. W odtwarzaczu znajdziemy liniowe wyjście AV, dwa wejścia i wyjście HDMI z ARC oraz 9-pinowe gniazdo DIN, służące do komunikacji ze wzmacniaczem. Ale nie tylko, bowiem jest ono także wykorzystywane do zasilania odtwarzacza.
We wzmacniaczu, prócz solidnych terminali głośnikowych, widać cyfrowe wejścia optyczne, koaksjalne i USB oraz analogowe RCA. Jeśli dodać do tego wbudowany moduł Bluetooth, to możliwości KM1908 powinny zaspokoić oczekiwania większości użytkowników. Do pełni szczęścia brakuje karty wi-fi lub gniazda LAN oraz radia internetowego, ale w tym przypadku cena przekroczyłaby barierę 2000 złotych. Choć może warto byłoby się o to pokusić?

18 23 112017 002Tak,
to prawdziwe aluminium, a nie
namiastka.

 

Wnętrze odtwarzacza niemal w całości wypełnia transport. Za nim zmieściła się niewielka płytka drukowana z układami wyjściowymi audio i wideo. W wolne miejsce może i dałoby się jeszcze wcisnąć mały zasilacz impulsowy, ale ten znalazł się we wzmacniaczu. I to całkiem pokaźny. Poza nim można dostrzec moduł z sekcją cyfrowo-analogową oraz końcówkami mocy, które pracują w klasie D. W bezpośrednim sąsiedztwie gniazda antenowego zamontowano dwa tunery radiowe, natomiast karta Bluetooth wylądowała w centralnej części obudowy.
Gdzie w takim razie są lampy? Dwie podwójne triody ECC83/12AX7 schowano za wygiętą blaszką, przykręconą dwiema śrubami do panelu czołowego. Ich ewentualna wymiana zajmie dosłownie pięć minut.

18 23 112017 002Płaska tacka napędu wyjeżdża spod opuszczanej maskownicy.

 


Kolumny
Ostatni element zestawu, czyli monitory, wizualnie można skojarzyć z niektórymi modelami B&W, KEF-a czy Tannoya. Dzieje się tak za sprawą wysokotonowych kopułek, wystawionych poza obrys obudów i zamkniętych w ciężkich aluminiowych odlewach, nasuwanych na górną ściankę. W połączeniu z zaokrąglonymi krawędziami dało to niezły efekt.

18 23 112017 002Wewnątrz
odtwarzacza wiatr
nie hula.

 

Niskie tony przetwarzają 13-cm papierowe głośniki z charakterystycznymi koncentrycznymi fałdami, przypominającymi przetworniki JBL-a. Do przednich ścianek przytwierdzono je za pośrednictwem aluminiowych pierścieni, wpuszczanych w wyfrezowane wgłębienia. Monitorów nie wyposażono w maskownice.
Kolumienki nie imponują gabarytami, ale dzięki dwóm otworom bas-refleksu nie powinno zabraknąć niskich tonów. Poza wylotem widocznym na froncie, mamy też drugi, z tyłu, umożliwiający dodatkowe podbicie basu poprzez przysunięcie kolumn do tylnej ściany pomieszczenia. Gdyby nagle okazało się go za dużo, tylne otwory można zatkać gąbkami.

18 23 112017 002Trudno odmówić KM1908 urody.

 

Same obudowy wykonano z 16-mm MDF-u i wyklejono wewnątrz płatami sztucznej wełny. Ku memu zaskoczeniu, w środku nie znalazłem nawet śladu zwrotnicy! Kable biegnące do obu głośników są mocowane bezpośrednio do zacisków. Przyznam, że nie pierwszy raz trafiłem na taki patent. Podobna wizja towarzyszyła konstruktorowi moich starych monitorów Tonsilu z lat 80. XX wieku. Ale grały, i to jest najważniejsze.

18 23 112017 002Na tym poziomie cenowym nikt
się nie bawi w złocenie gniazd, ale
i tak trudno im cokolwiek zarzucić.

 


Funkcjonalność
Wykorzystanie jednego wielożyłowego przewodu do przesyłania sygnałów i energii pomiędzy odtwarzaczem a wzmacniaczem znacznie upraszcza instalację i może do siebie przekonać początkujących użytkowników. W kartonie, obok pilota, znalazłem też firmowe druty głośnikowe, ale zamiast nich podłączyłem własne QED-y Silver Anniversary, cieszące się emeryturą w pudle z nieużywanymi akcesoriami.
Urządzeniu K&M w zasadzie niczego nie brakowało, może poza wspomnianą łącznością z internetem. Mimo to, obok plusów dodatnich, wystąpiły plusy ujemne.

18 23 112017 002Pilot nie należy
do specjalnie wyrafinowanych,
jednak ze swojej roli
wywiązuje się bez zarzutu.

 

Pierwszy to brak możliwości obsługi bezstratnych plików FLAC przez wbudowany odtwarzacz. Co prawda, nie spodziewam się, by przeciętny użytkownik KM1908 poświęcał czas porównywaniu ich z empetrójkami 320 kb/s, ale od przybytku głowa nie boli.
Drugi minus wiązał się z napędem płyt. Otóż zestaw, który otrzymałem do testów, przeszedł zapewne przez niejedne recenzenckie ręce, skutkiem czego transport srebrnych krążków odmówił współpracy. Nie pomogły prośby ani groźby. Strzelił focha i już. Nie pozostało mi nic innego, jak skorzystać z komputera z modułem Bluetooth i w ten właśnie sposób przetestowałem wieżę Krüger&Matz. Było to zresztą znacznie wygodniejsze od wielokrotnego schylania się i zmieniania płyt. Mam jedynie nadzieję, że mój przypadek był odosobniony.

18 23 112017 002Wpuszczone w obudowę terminale
nie ułatwią podłączenia gołych kabli,
ale dla wtyczek bananowych
to bez znaczenia.

 


Wrażenia odsłuchowe
Jako że dawno nie miałem do czynienia z miniwieżą za dwa tysiące, trudno było o materiał porównawczy. W wartościach bezwzględnych KM1908 grała zaskakująco dobrze. Zanim jednak posłuchacie pierwszego utworu, musicie zaczekać na rozgrzanie lamp. Proces ten jest sygnalizowany poprzez odliczanie od 10 do 1 na displayu odtwarzacza.

18 23 112017 002Monitory
Krüger&Matz
budzą pewne
skojarzenia...

 

Choć zestaw nie imponuje gabarytami, nie brak mu energii. Szklane bańki nie tkwią we wzmacniaczu wyłącznie dla ozdoby. Ich obecność skutkuje ociepleniem brzmienia, zwłaszcza w obszarze średnicy, dzięki czemu dźwięk zestawu łączy wiele zalet urządzeń hybrydowych.
Darowałem sobie muzykę klasyczną – raczej „nie ten target” – i od razu przeszedłem do bluesa oraz rocka. W tych gatunkach KM1908 odnalazła się znakomicie. W spokojnych utworach Waltera Trouta, Joe Bonamassy, Zeppelinów i Pink Floydów długie gitarowe solówki brzmiały bez zarzutu, natomiast ostrzejsze kawałki, np. Sari Schorr (moje odkrycie sezonu), oparte na motorycznym basie, niemal zaprzeczały gabarytom miniwieży. Niewielkie kolumienki generowały sporą ilość basu, mimo że stały oddalone od tylnej ściany pokoju o dobre pół metra. I jeśli w tej konfiguracji nie można mieć do brzmienia zastrzeżeń, to pomyślcie, co może zdziałać wymiana tych, cokolwiek oryginalnych, konstrukcji na monitory z audiofilskim rodowodem.

18 23 112017 002„Zwrotnica zeroelementowa”.

 


Konkluzja
Do odważnych świat należy! To hasło jest z pewnością nieobce szefom polskiej marki. Dzieje się tak z korzyścią dla wszystkich, którzy szukają niedrogiego, bogato wyposażonego, a przy tym dobrze grającego zestawu. Dla części z nich prawdziwe schody zaczną się dopiero później, ale to już temat na zupełnie inną opowieść…

18 23 112017 002Nieekranowane
głośniki.

 


2017 12 28 13 03 55 18 23 HIFI 11 2017.pdf Adobe Reader

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Mariusz Zwoliński
Źródło: HFM 11/2017

Pobierz ten artykuł jako PDF