HFM

artykulylista3

 

ISOL-8 MiniSub Axis

image-324
Pewien gitarzysta starej daty powiedział, że kiedy gra się prawdziwego bluesa, to między gitarą a wzmacniaczem (lampowym, a jakże!) powinien znajdować się tylko kabel. Trafiła do mnie prostota tego wywodu, a ponieważ grę na gitarze porzuciłem dawno temu, identyczną regułę zacząłem stosować w odniesieniu do sprzętu hi-fi. Żadnych filtrów, korektorów ani ulepszaczy. Między gniazdkiem a wzmacniaczem ma być tylko dobry kabel i już.



Okazało się jednak, że czasem warto odejść od niewzruszonych zasad, zwłaszcza kiedy szwankuje nasze podstawowe audiofilskie paliwo, jakim jest prąd w gniazdku.

Czytaj więcej...

Furutech Pure Power 6

furutech002
Rynek akcesoriów zasilających nie przestaje mnie zadziwiać. Kiedyś o klasie kondycjonera decydowała jakość i wielkość transformatora separującego. Następnie kondycjonery zaczęły ustępować listwom z wymyślnymi filtrami. Ostatnio zauważam wzrost zainteresowania producentów listwami pozbawionymi jakichkolwiek elementów aktywnych. Urządzenia takie, ku uciesze klienta, powinny być coraz tańsze. Świat high-endu rządzi się jednak innymi prawami…

Mamy tu materiał nie tylko dla audiofila, ale także dla reportera. A wszystko przez jedną licytację na pewniaka, kiedy zamaskowany przeciwnik niespodziewanie sprawdził. Okazało się, że kartę miał mocniejszą, choć z talii znaczonej… Ale po kolei. W 2004 roku w kanadyjskim Cambridge (prowincja Ontario) została zarejestrowana firma PurePower. Jej założyciele, wśród których znajdował się także aktualny prezes, Damian Janzen, planowali produkcję kondycjonerów regenerujących prąd. Ten rodzaj akcesoriów zasilających nie jest zbyt rozpowszechniony w branży hi-fi. Oprócz PS Audio, najbardziej rozpoznawalnego gracza w tym segmencie, trudno wskazać innego producenta poważnie dążącego do zdominowania niszy. Kanadyjczycy mocarstwowych ambicji wprawdzie nie mieli, ale wyglądało na to, że ich autorski pomysł na technologię wypalił.

 

Czytaj więcej...

PurePower+ 1500

power003
PurePower to kanadyjska manufaktura po przejściach. Wąska specjalizacja, komercyjny sukces, kłopoty biznesowe, historia kryminalna, powstanie z popiołów – to wszystko w ciągu mniej niż jednej dekady działalności.

Mamy tu materiał nie tylko dla audiofila, ale także dla reportera. A wszystko przez jedną licytację na pewniaka, kiedy zamaskowany przeciwnik niespodziewanie sprawdził. Okazało się, że kartę miał mocniejszą, choć z talii znaczonej… Ale po kolei. W 2004 roku w kanadyjskim Cambridge (prowincja Ontario) została zarejestrowana firma PurePower. Jej założyciele, wśród których znajdował się także aktualny prezes, Damian Janzen, planowali produkcję kondycjonerów regenerujących prąd. Ten rodzaj akcesoriów zasilających nie jest zbyt rozpowszechniony w branży hi-fi. Oprócz PS Audio, najbardziej rozpoznawalnego gracza w tym segmencie, trudno wskazać innego producenta poważnie dążącego do zdominowania niszy. Kanadyjczycy mocarstwowych ambicji wprawdzie nie mieli, ale wyglądało na to, że ich autorski pomysł na technologię wypalił.

 

Czytaj więcej...

Acoustic Revive AC Stabilizer RAS-14 Acoustic Revive RTP-4 EU Ultimate

image001a
Akcesoria to delikatny temat. Jedni uznają je za środek prowadzący do poprawy brzmienia systemu, inni za ciekawostkę, a jeszcze inni – za audiofilskie voodoo. Ale, o ile ludzie do urządzeń typu „generator jonów ujemnych” podchodzą jak pies do jeża, to już kondycjonery, listwy czy przewody zasilające rzadko kto dziś traktuje z przymrużeniem oka.




Acoustic Revive to producent z Japonii. Firma powstała w 1997 roku, a jej założycielem i szefem jest Ken Ishiguro.
Marka słynie głównie z akcesoriów poprawiających dźwięk. W katalogu znajdziemy demagnetyzery, ustroje akustyczne, wspomniany generator jonów ujemnych, platformy antywibracyjne, stabilizatory, filtry, podstawki i wiele innych niszowych produktów, przeznaczonych do tuningowania systemów hi-fi. Znajdzie się też kilka przewodów (sygnałowe i głośnikowe) oraz cały dział akcesoriów zasilających. Do testu trafiły dwa z nich: listwa RTP-4 Ultimate (w wersji z czterema gniazdami) oraz stabilizator napięcia RAS-14.

Czytaj więcej...

Ansae Power Tower SE/Supreme

50-53 11 2013 01
Ciemna strona Mocy jest łatwiejsza. Trening szybciej przynosi efekty, ale też uzależnia i niszczy. Droga do siły i władzy jest prostsza, dlatego rycerze Jedi przechodzą na nią, zdradzając swoich mistrzów. Natomiast nie zdarza się, aby Sith stawał się Jedi. Chyba, że ma to miejsce w Polsce. Czyli kraju, w którym podobno wszystko stoi na głowie.



Piotr Świercz, konstruktor Ansae, przygodę z hi-fi rozpoczął w szóstej klasie podstawówki. Skonstruował wtedy swoje pierwsze głośniki. A jako że kolumny same nie grają, rok później dorobił do nich wzmacniacz. Romans z elektroniką i głośnikami nie rozwijał się jednak burzliwie, bo już wkrótce (pod koniec lat 70.), podobnie jak inni ówcześni przodkowie audiofilów, pan Piotr wpadł w objęcia Peweksu, który uleczył jego bolączki Technicsami i Pioneerami.
Pasja ewoluowała następnie w kierunku Sony ES i Marantza i zapewne skończyłoby się to wysokimi modelami tych firm, gdyby nie czasopismo, które właśnie trzymacie w rękach, a które dwukrotnie wpłynęło na historię firmy. Po raz pierwszy znalazło się pod choinką (numer 12/1998), podarowane przez małżonkę. To skierowało celownik konstruktora na dotąd nieznanych producentów, a kiedy w domu stanął sprzęt, przyszła pora na kable.

Czytaj więcej...

Synergistic Research Tesla PowerCell 6

54-57 02 2010 01Na naszych łamach gościmy kolejnego producenta zza oceanu, który podjął walkę z brudnym prądem. Jego działalność wpisuje się jednak w poetykę rozwiązań, o których nie wiadomo... na czym dokładnie polegają.

 

Z tego, co się orientuję, w świecie kondycjonerów tylko Accupahse odkrywa wszystkie karty. Pozostałe firmy swoje koncepcje objaśniają mniej lub bardziej oględnie, zabezpieczają urządzenia przed rozbieraniem, a skalę efektów brzmieniowych starają się zwiększyć siłą marketingowej sugestii. Jak będzie w tym przypadku?

Czytaj więcej...