HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

POLITYKA 2005/11/02 10:04 #60076

A jak PIS się nie sprawdzi, a na 99,9 % tak będzie to za parę latek będziemy mieli rządy Lepperka, który dostanie 54 % głosów albo i więcej :twisted: :twisted: :twisted:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 10:05 #60077

Może juz pora na zrobienie sondazu co do wiernosci wyborczej ;) .

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Pozdrawiam. Sebastian Dudek
"If at first the idea is not absurd, then there is no hope for it."
Albert Einstein

POLITYKA 2005/11/02 10:22 #60080

zyzio napisał: za parę latek będziemy mieli rządy Lepperka, który dostanie 54 % głosów albo i więcej


Ale konia z rzędem temu, kto przewidzi, jak rządziłby Lepper. To gość inteligentny, choć prostak (te dwie cechy się nie wykluczają!) - mieszanka nieprzewidywalna.Niech kto powie choćby czy Balcerowicz musi odejść - czy zostać i naprawić co zepsuł, bo obie rzeczy naraz albo na przemian deklaruje A.L. Jego polityczne wolty pokazują, że swoje hasła wyborcze sam ma głęboko gdzieś. I w tym - mimo wszystko - upatrywałbym iskry nadziei...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Hoc est opus!
(Caffa et bucella per attractionem corporum venit ad stomachum meum.)

POLITYKA 2005/11/02 11:25 #60096

"Iście naukowe podejście do tematu: nie wiem o co chodzi, ale zwijam sie ze smiechu. Z listą Kaczyńskiego sprawa jest prosta, tylko Twoja postawa jest typowa dla środowiska związanego z Gazetą Ludzi Rozumnych i Siłą Spokoju. Tak długo udawali że w życiu politycznym RP nie ma bezpieki, aż sami w to uwierzyli.
Kiedy L. Kaczyński był doradcą prezydenta do spraw bezpieczeństwa miał dostęp do archiwów SB i mniej więcej wiedział kto jest kim. Dzięki temu w klubie poselskim Porozumienia Centrum nie było ani jednego agenta, a w pozostałych równych wielkością i większych po kilku. Dzisiaj pewnie wiedza Kaczyńskich na ten temat też jest powyżej średniej parlamentarnej. Ale akurat o "Leopoldzie" wiedzą wszyscy, którzy chcą wiedzieć."

Czyli (pisząc prosto językiem Ludzi Rozumnych), wciąż nie wiem, co to jest "lista Kaczyńskiego". Czy to taki synonim określenia "wiedza Kaczyńskiego" (której szkoda że nie użył poza klubem parlamentarnym, jeśli miało to przynieść taki pożytek Polsce). Nie wiem też nadal, kim jest "Leopold". Przyznam, że liczyłem na więcej.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 12:22 #60109

PO z rozmysłem pcha Kaczyńskich w stronę Leppera. To jest kontynuacja strategii jeszcze z kampanii wyborczej, co Tusk zamanifestował hasłem o państwie z twarzą Leppera. Nie wiem dlaczego platforma liczy że coś wygra na takiej polityce. Co najwyżej zyskuje Lepper. Najwyraźniej dla PO jest to obojętne i przełkną bez mrugnięcia wzrost popularności samoobrony jeśli tylko straci na tym PiS.
A platforma robi wszystko, żeby do koalicji nie doszło, w nadziei na odwołanie Marcinkiewicza jeszcze przed zaprzysiężeniem L.Kaczyńskiego.
W moim przekonaniu diagnoza stanu kraju w wykonaniu PiSu jest w większej części słuszna, a program wynika z rzeczowej analizy potrzeb. Te wyśmiewane mieszkania też, chociaż problem jest mało śmieszny dla paru milionów Polaków. PiS jest przy tym bardziej nastawiony na rozwiązywanie problemów niż kurczowe trzymanie się haseł i frazesów. Wykazuje sporą elastyczność w podejściu do metod (chociażby koncepcja reformy systemu opieki zdrowotnej - powołanie Religi do rządu). Takie zmiany świadczą o zdolności do ustępstw na rzecz tworzenia koalicji, tylko że przy postawie PO nie mają szansy do niej doprowadzić. Co zrobiło PO dla utworzenia koalicji?
PO będzie teraz z pozycji stających ponad wszystkimi wszechwiedzących inteligentów punktować wszystkie potknięcia tego rządu, po tym jak za każdym razem podstawi mu nogę w sejmie. To łatwe i nie bierze się żadnej odpowiedzialności. Bedzie im tu po drodze z populistycznym niczym Lepper Wojtkiem Olejniczakiem. Do tego PO ma uzasadnioną nadzieję na osłabianie programu rządu, które może być konieczne dla uzyskania poparcia LPR i S w głosowaniach. W myśl zasady: im gorzej tym lepiej.
O ile rząd Marcinkiewicza w ogóle będzie miał szansę działania, trzeba będzie obserwować jak głosuje PO w sprawach które mogą zmienić życie ludzi w tym kraju. I jakie poprawki będą zgłaszane do ustaw PiSu. Warto konfrontować to z wyborczymi zapowiedziami PO, szczególnie z debat prezydenckich, zwłaszcza że w pewnej części deklaracje obu partii były zbieżne.
Skoro już powstał rząd w takiej a nie innej formie, to chciałbym napisać, że teraz wszystko zależy od tego jakimi ludzmi okażą się kadry Marcinkiewicza. Chciałbym też żeby wyborcy samoobrony w następnych wyborach nie odczuwali już potrzeby głosowania na Mulata. Niestety w obecnej sytuacji sprawy toczą się same. Wymuszona dymisja K.M. jest bardzo prawdopodobna. Jak zwykle wygrają na tym ci którzy krytykują wszystkich.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 12:27 #60111

Tusk zalozyl sobie ze ma :4 lata na to zeby sie bawic ....i wejsc w przyszlosci z SLD do nowego juz parlamentu.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

zycze wspanialego muzycznego dnia.

POLITYKA 2005/11/02 12:37 #60115

"a program wynika z rzeczowej analizy potrzeb. Te wyśmiewane mieszkania też, chociaż problem jest mało śmieszny dla paru milionów Polaków."

Taram, nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyśmiewał się z potrzeby zbudowania 3 milionów mieszkań. W ogóle nikt się nie śmieje. Sam chętnie miałbym mieszkanie, bo wynajmuję za potworne pieniądze. Niedowierzanie (a nie śmiech) budzi nie diagnoza (w której zresztą nie ma nic oryginalnego, bo w Polsce jest za mało mieszkań od co najmniej 60 lat) lecz zadekretowanie leku. Jeśli rząd Marcinkiewicza SPRAWI, że w ciągu jego kadencji powstaną 3 miliony mieszkań, to uznam, że myliłem się srodze. Uznam z przyjemnością, bo chciałbym się tak mylić. Ale chęci nie powinny zastępować wiedzy i rozsądku, które podpowiadają mi, że jest to niewykonalne. A skoro podpowiadają mi, to mogę przypuszczać, że podpowiadają również autorom tego hasła. W takim zaś razie mielibyśmy do czynienia z cynicznym oszustwem wyborczym. Ale powtarzam - jeśli to się uda - odszczekam.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 12:52 #60124

Chciałbym tylko rozwinąć, że te deklarowane 3 miliony mieszkań to dla ludzi, których na to obecnie nie stać. I idea jest piekna, tylko skad pieniadze na ten odwazny program. Tu jest cały szkopuł. Jak dac ludzim te 3 miliony mieszkan i nie obcziazyc tym zbytnio tych, ktorzy maja by je kupic. Bo Ci, którzy mają obecnie pieniądze maja w czym wybierać i to nieprawda ze nie ma mieszkan -bo sa tylko nie kazdego na nie stac.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Pozdrawiam. Sebastian Dudek
"If at first the idea is not absurd, then there is no hope for it."
Albert Einstein

POLITYKA 2005/11/02 13:07 #60132

"Cyniczne oszustwo" - po co te wielkie słowa ? Normalne obietnica wyborcza, środek, dzięki któremu zdobywa się głosy w demokracji. Jasne, że to niezbyt moralna metoda"

"Po co te wielkie słowa"? Słowa akurat są tu normalne. Moraliści, oj moraliści. Za Boga jedynego taki nie przyzna, że jego kandydat umyślnie łże jak najęty, żeby skłonić do głosowania na siebie ludzi, którzy są zbyt mało przenikliwi aby zorientować się, że to jest wprawdzie "obietnica", ale tylko - "wyborcza". Kury wyprowadzać, a nie moralności uczyć.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 13:10 #60133

Nawiasem mówiąc, staje się jasne, że przy takiej łatwości robienia z gęby cholewy, partia Kaczyńskich mogła zwyciężyć PO. A że potem naród się zorientuje, że go okłamano? E, nieważne. W końcy oderwą nas od stołków dopiero za 4 lata, prawda? Moraliści...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 14:21 #60157

jozwa maryn napisał: ... wciąż nie wiem, co to jest "lista Kaczyńskiego". Czy to taki synonim określenia "wiedza Kaczyńskiego"


Sądzę, że "wiedza Kaczyńskiego" na wiadome tematy jest oparta na jakiejś liście. To taki skrót, jak skrótem jest "teczka", która może istnieć w postaci zer i jedynek na twardym dysku.

jozwa maryn napisał: (której szkoda że nie użył poza klubem parlamentarnym, jeśli miało to przynieść taki pożytek Polsce).


Humor dopisuje, jak widzę. I bardzo dobrze, bo co nam, maluczkim, pozostało.

jozwa maryn napisał: Nie wiem też nadal, kim jest "Leopold". Przyznam, że liczyłem na więcej.


Powtarzam: "Leopold" to kryptonim operacyjny Niesiołowskiego. A więcej można znaleź w różnych miejscach. Przed wyborami listę Milczanowskiego przypomniał "Głos". Choć ja tez liczyłem na więcej, ale dobre i to.

Pozdrawiam,

Adam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/02 18:03 #60190

Dobra dobra, jakakolwiek partia majaca wiekszosc w parlamencie moglaby zrealizowac nawet najbardziej obecnie przereklamowana kielbase wyborcza. Ale niestety trudno o realizacje obietnic jak sie ma mało do powiedzenia. I to dziala dla kazdego obozu spierajacego sie tutaj w tym watku.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Pozdrawiam. Sebastian Dudek
"If at first the idea is not absurd, then there is no hope for it."
Albert Einstein

POLITYKA 2005/11/03 12:39 #60321

Cóż, więc nawet kur nie wyprowadzać.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/03 13:21 #60328

jozwa maryn napisał: Jeśli rząd Marcinkiewicza SPRAWI, że w ciągu jego kadencji powstaną 3 miliony mieszkań, to uznam, że myliłem się srodze. Uznam z przyjemnością, bo chciałbym się tak mylić. Ale chęci nie powinny zastępować wiedzy i rozsądku, które podpowiadają mi, że jest to niewykonalne. A skoro podpowiadają mi, to mogę przypuszczać, że podpowiadają również autorom tego hasła. W takim zaś razie mielibyśmy do czynienia z cynicznym oszustwem wyborczym.


Józwa, do pewnego stopnia podzielam twoje wątpliwości, bo to ambitne zadanie na długie lata, ale rozsądek podpowiada mi, że zanim się coś zrobi, to trzeba zacząć. Nikt niczego nie SPRAWI, to relikt peerelowskiego myślenia. Zanim się wybuduje 3 miliony mieszkań, trzeba najpierw wymyślić jak to zrobić, i w ogóle zacząć o tym myśleć. Czas żeby ktoś to zaczął. Trzeba prawidłowo ustawić priorytety, bo do tej pory wciąż były inne. PiS moim zdaniem słusznie uznał, że warunkiem rozwoju kraju jest awans ludzi - z kategorii bezsilnych, bezdomnych, bezradnych, niedouczonych. Oczywiście na tym etapie wszystko pozostaje na poziomie deklaracji, tak samo jak zapowiedzi dostępu do oświaty i opieki zdrowotnej i być może nie będzie miało w ogóle szansy na realizację. PO uważa że wystarczy uwolnić gospodarkę z więzów i wszystko samo się poustawia (a dla swoich troche lepiej jak dla innych). Tylko że w Polsce większość ludzi zwyczajnie nie ma szans konkurowania na totalnie uwolnionym rynku. Takie myślenie jest archaiczne nawet w wysoko rozwiniętych krajach Zachodu. "Wiele zaleceń, by rządy w krajach o niskich dochodach ograniczały wydatki i dały szansę sektorowi prywatnemu jest chybionych. Wydatki rządowe przeznaczane na inwestycje w krytycznych obszarach same w sobie są istotnym impulsem prowzrostowym, szczególnie jeśli efekt takiego działania ma dotrzeć do najbiedniejszych (...)" To Jeffrey Sachs, ad.2005. Jeszcze: "Choć wzrost gospodarczy umożliwił wydźwignięcie miliardów ludzi ze skrajnej nędzy, to jednak postęp nie jest ani samoczynny, ani gwarantowany. Same mechanizmy rynkowe i wolny handel nie wystarczą". Tym bardziej, że w wolnej konkurencji wygrywa silniejszy (ekonomicznie). Zagraniczni inwestorzy mający za sobą dziesięciolecia rozwoju i ogromne zasoby mogą u nas dyktować warunki rywalizacji rynkowej. Zadaniem państwa powinno być takie regulowanie rynku, aby umożliwić ludziom start w życiu, pracy, biznesie, pomimo obecności na rynku silniejszych podmiotów. Takie są moim zdaniem ograniczenia rozsądne liberalizmu w Polsce.

Jak widać z dzisiajszego artykułu Rokity, w PO też zdarza się myślenie z horyzontem bardziej odległym niż czubek własnego nosa. Odpowiedź na pytanie, czy "konstruktywna" opozycja, ze wzmocnionym Lepperem i LPRem będzie dla Polski lepszym rozwiązaniem niż rząd koalicyjny, nie jest jak widać tak jednoznaczna jak się wydaje Tuskowi.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2005/11/03 13:44 #60332

Rzucę tak barddziej ogólnie, bo była mowa o obietnicach wyborczych;

Polska to jest taki dziwny kraj, w którym /nie tylko w czasie kampani/ używa się częściej słów "Bóg", "Honor", "Ojczyzna", "Naród" niż "DZIEŃ DOBRY" "DO WIDZENIA", "DZIĘKUJĘ" - nie tylko w TV, także na ulicy - sprwdzcie sami;

a to, że kandydat na urząd prezydencki mami wyborców mieszkaniami /to już było/ czy basenami, to tylko bardzo źle świadczy o elektoracie;

powyższe ma związek z tym, że połowa widzów nie rozumie prognozy pogody, przeciętny Polak nie rozumie ulotki do polopiryny a analfabetyzm funkcjonalny i wtórny dochodzi do 50%;

jeśli zaś wielu ludzi wyrzuca śmieci do przydrożnych rowów/parkuje na trawniku/wyprowadza psa na trawnik przed blokiem/rzuca pety przez okno/olewa wybory - to nie ma co po nich oczekiwać, że się przejmą losem - no właśnie - swoim...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Kfuck!
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator