HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 09:40 #437479



PRZYCZEP SIĘ DO NICH!


Przez wszystkie lata naszej nieokiełznanej audiofilii i recenzowania sprzętu hi-fi, napotykaliśmy wiele dziwnych akcesoriów i ulepszeń, których ceny wahały się od przystępnych do nieprzyzwoicie wysokich. Niektóre z tych gadżetów faktycznie zmieniają coś w brzmieniu. Podkładki na przykład dostrajają umieszczone na nich komponenty zestawu audio poprzez wygłuszanie określonych punktów obudowy, co skutkuje przesunięciem rezonansów. A co z kompleksową izolacją od niekorzystnego wpływu otoczenia? W większości przypadków, podkładki były bardzo dalekie od osiągnięcia tego celu. Dało się jednak słyszeć różnicę w ogólnym brzmieniu. Inne mechaniczne akcesoria, jak na przykład tłumiki i dociski do gramofonów lub odtwarzaczy CD, poza tłumieniem wibracji często tłumią również dźwięk i skutecznie go spłaszczają.

Kolejne pole zastosowania akcesoriów potencjalnie polepszających jakość dźwięku leży po stronie zasilania sprzętu - mamy tu więc regeneratory mocy, wszelkiego rodzaju filtry oraz, nie dające o sobie zapomnieć, audiofilskie powlekane złotem bezpieczniki z ultra czystymi cieniutkimi drucikami wewnątrz. Dalej mamy też kable i pełną gamę wszelakich eliksirów, skwalen z tłuszczu wątroby rekina i inne dziwactwa. Wraz z nadejściem ery telefonów komórkowych i urządzeń wysokich częstotliwości typu DAC, niestrudzeni poszukiwacze udoskonaleń zyskali nowego konika w postaci sił elektromagnetycznych i ich potencjalnie negatywnego wpływu na dźwięk. Jednak najbardziej pożądane ulepszenia to te, w których pojawia się element ezoteryki. Pseudonauka ma tu pole do popisu: rządzą wszelkie „nano” i „kwanty”, przy pomocy których formułuje się błyskotliwe teorie na temat wewnętrznego działania gadżetu i jego nieopisanych korzyści, które kupujący odkryje jak tylko pozbędzie się swoich ciężko zarobionych pieniędzy.

W tym miejscu możemy z dumą nadmienić, że w swoim arsenale również mamy całkiem sporo wyżej wspomnianych ulepszaczy. Niektórych faktycznie używamy, jak choćby oryginalne rezonatory ASI (a nie ich ordynarne klony). Bez nich nie sposób ani słuchać muzyki, ani spać spokojnie, ani czuć się dobrze. Pozostałe nabyte przez nas akcesoria skończyły żywot podobnie jak inne zakupy dokonane pod wpływem impulsu. Czyli pod łóżkiem. Wynalazek, który na pierwszy rzut oka wydawał się przesiąknięty pseudonauką, a okazał się skuteczny, to kamień Shakti Stone. Ten, opatentowany przez Bena Piazzę, czarny gadżet naprawdę działa (czego Urząd Patentowy akurat nie odnotowuje), zwłaszcza jeśli chodzi o hamowanie promieniowania wysokiej częstotliwości emitowanego przez urządzenia typu DAC. Efekt nie jest jednak ani spektakularny, ani potężny. Przyczynia się zaledwie do wyciszenia tła, z którego wyłania się muzyka.

Kiedy skontaktowali się z nami Marc i Sander Van Berlo, ojciec i syn z holenderskiej firmy Akiko Audio, byliśmy równie ciekawi co sceptyczni. A to dlatego, że poprosili nas o zrecenzowanie swojej nowej pałeczki do strojenia. Szybka wizyta na ich stronie internetowej utwierdziła nas w przekonaniu, że nasza sceptyczna natura uruchomiła się w odpowiednim momencie. Cytujemy: "Pałeczka do strojenia Akiko Audio powstała w oparciu o całkowicie nową technologię i jest absolutnym ewenementem na rynku akcesoriów high-end. Jest efektem zastosowania i pogłębiania wiedzy na temat nowych technik w zakresie wzorów krystalicznych oraz paramagnetycznych i piezoelektrycznych właściwości naturalnych surowców. Wszystko to pod postacią stylowej pałeczki z włókna węglowego - nowoczesnego materiału, który dodatkowo polepsza właściwości tych surowców. Mieszanka, z której składa się pałeczka, stabilizowana jest czarną żywicą, która jednocześnie tłumi efekt mikrofonii. Jest to ważny czynnik spokojnej i przyjemnej reprodukcji muzycznej. Ponadto, pałeczka pokryta jest poddaną obróbce energetycznej metalową folią, która sprawia, że działa ona na poziomie submolekularnym. Pałeczkę Akiko Audio Tuning Stick można porównać do produktów WA Quantum również dostępnych w naszym sklepie internetowym. Jej cena jest niezwykle atrakcyjna, jeśli wziąć pod uwagę wszystkie jej właściwości. Co więcej, każda pałeczka Tuning Stick jest zaprojektowana i ręcznie wykonana w naszej pracowni w Maastricht. Nie ma mowy o importowanych półproduktach. Produkcja ręczna prosto z Holandii!".

Z tego nieco mętnego tekstu wywnioskowaliśmy, że pałeczka to coś w rodzaju kamienia Shakti Stone z zanurzonymi wewnątrz kryształami, magnesami i węglem. (Jerry Ramsey z Audio Magic przez wiele lat badał w swoich filtrach kabli właściwości tłumiące zakłócenia EMI pewnych kryształów i kamieni półszlachetnych. Podobnie Holger Stein ze Stein Music i jego czarne pudełka dostrajające pomieszczenia oraz Caelin Gabriel z Shunyata ze swoim "gwiezdnym pyłem" - przyp. red.). Naenergetyzowana metalowa folia nasunęła nam na myśl co najmniej kontrowersyjną postać Franza Gabriela i zastępy jego naśladowców, jak na przykład Memon, Creaktiv i, po części, Peter Belt. W skrócie - mieliśmy do czynienia ze stabilizatorem elektromagnetycznym. Pomyśleliśmy, że przeprowadzenie małego testu nie zaszkodzi, zwłaszcza, że urządzenie łatwo zamontować i zdjąć. Zgodziliśmy się więc zrecenzować urządzenie i trzy dni później otrzymaliśmy do testowania trzy warianty pałeczki.



Dwie pałeczki uniwersalne plus jedna AC i jedna RCA zjawiły się w solidnym pudełku, zabezpieczone wełną drzewną. Wszystkie mają 150 mm długości i 22 mm średnicy. Wersja AC wyposażona jest we wtyczkę typu Schuko, która połączona jest z pałeczką tylko bolcem uziemiającym. Podobnie wersja RCA podłączona jest tylko to złącza uziemiającego. Nie jest jasne jak te uziemienia zakończone są wewnątrz pałeczki. Z pałeczki uniwersalnej nie jest wyprowadzony żaden kabel, tylko dwa długie paski rzepu. Producent rekomenduje, aby pałeczkę AC podłączyć do gniazda w pobliżu sprzętu audio, na przykład do wolnego gniazda na rozgałęźniku. (Wygląda na to, że koncepcja pałeczki zakłada dostęp do uziemienia sygnału i prądu poprzez bolec uziemiający złącze aby "odprowadzić" lub w inny sposób wpłynąć na zakłócenia systemu. Nie wyjaśnia to jednak zasady funkcjonowania wersji uniwersalnej, która działa poprzez samo zbliżenie - przyp. red.).

Pałeczkę AC można dodatkowo zainstalować w pobliżu głównego kabla zasilającego w mieszkaniu, na przykład przy głównym liczniku. Dla wersji RCA rekomendowane jest podłączenie do jednego z nieużywanych wejść przedwzmacniacza. Pałeczka uniwersalna z kolei, jak sama nazwa wskazuje, może zostać użyta w jakimkolwiek miejscu na kablu lub za sprzętem audio. Nasz zestaw odsłuchowy to analogowy, lampowy system audio oraz kolumny tubowe Pnoe greckiego producenta Arcadian Audio z głośnikami AER. Płytę odtwarza gramofon Blackbird Chris'a Feickert'a z wkładką Zu Denon DL-103, połączony z przedwzmacniaczem phono Reference One firmy Trafomatic Audio oraz ich wzmacniaczem mono Kaivalya. Za brzmienie niskich częstotliwości odpowiada subwoofer Submission firmy Zu Audio.

Byliśmy całkiem zadowoleni z ulepszeń, jakich Filip Keller dokonał na naszych nowych głośnikach szerokopasmowych MD 3B. Wzrosła ich czułość, a oba krańce spektrum częstotliwości zostały rozwinięte poprzez znaczną redukcję wewnętrznej interferencji. Nawet przy małej głośności słychać było pełne spektrum i siłę uderzenia, więc z satysfakcją odtwarzaliśmy jedną płytę za drugą. Miałem wielką frajdę odsłuchując albumy, które przez lata pojawiały się na mojej ścieżce życia, ale jednocześnie uświadomiłem sobie, że mój gust muzyczny przeszedł nieodwracalną transformację.

Kiedy zjawiły się pałeczki do strojenia, nie byliśmy do nich zbyt ochoczo nastawieni. Odkładaliśmy instalację na później, nie mogąc się zdecydować, który album wypróbować najpierw. Może ten, może tamten, a może jednak nie. Zawsze znajdowaliśmy jakąś wymówkę. Może innym razem, może przy innej płycie. Gra na zwłokę. W rzeczywistości, patrząc na pałeczki, nie spodziewaliśmy się po nich zbyt wiele. Może zadziałają, może nie, a w najlepszym wypadku efekt i tak nie będzie powalający. Nuda. Jakże się myliliśmy! Mówiąc młodzieżowym slangiem: szacunek! Tak naprawdę, po podłączeniu pałeczki powiedzieliśmy tylko: "o cholera!". Gramofon odtwarzał właśnie cudowną płytę „Hold On Tight” jednego z najlepszych holenderskich zespołów, De Dijk. Płyta została nagrana we współpracy z legendarnym Solomonem Burke. Burke śpiewa przetłumaczone na angielski utwory przy akompaniamencie organów Hammonda B3, gitary, basu, perkusji i sekcji dętej. Według nas jest to najlepsze wydawnictwo R'n'B ostatnich lat (2010). 

Samo tylko podłączenie stugramowej pałeczki AC rozszerzyło wirtualną scenę dźwiękową, poszczególne instrumenty jeszcze bardziej się wyodrębniły, a sam Burke pchnął swoje krzesło w przód. Kiedy odłączyliśmy to przeklęte urządzenie, scena skurczyła się do poprzednich rozmiarów, mieszcząc się pomiędzy tubami. Czy naprawdę słuch nas nie mylił? Czy ten towar naprawdę tak działał? Może powinniśmy go w takim razie raczej zapalić? Po ponownym podłączeniu, scena znów uległa przeobrażeniu i załamała się kiedy pałeczkę odłączyliśmy.



Trwając w stanie zdziwienia, do pałeczki AC dołączyliśmy wersję RCA. Tym razem nie było żadnych słyszalnych zmian. Jednak po usunięciu dominującej, jak się okazuje, pałeczki AC, sama wersja RCA dawała podobny efekt, jednak na nieco mniejszą skalę. W końcu postanowiliśmy wypróbować pełen zestaw, dołączając pałeczkę uniwersalną. Ponieważ nasze terminale głośnikowe Eichmann nie tolerują żadnego ciężaru (wyrywają się - zgadnijcie skąd to wiemy), postanowiliśmy zamocować pałeczkę uniwersalną na kablu głośnikowym po stronie wzmacniacza. Kabel głośnikowy leży w bliskim sąsiedztwie interconnecta, połączyliśmy więc oba rzepem mocującym pałeczkę uniwersalną.

Włączyliśmy kolejny utwór z płyty Burke'a i przeżyliśmy prawdziwy szok. Jak to, do licha, możliwe? Użycie wysoce osłoniętych kabli, takich jak koncentryczny Crystal Cable z powłokami Kapton i Peek, czy interconnect Nanotec pokryty solidną miedzianą folią powinno, z racjonalnego punktu widzenia, wykluczyć jakikolwiek wpływ pałeczki, a już na pewno nie w takim stopniu, jak tego doświadczyliśmy. Głos Burke'a odzwierciedla jego solidną posturę, jest też nieco nosowy. A przynajmniej taki był, dopóki na scenę nie wkroczyła pałeczka uniwersalna. W tym momencie wydało nam się, że Burke wydmuchał lub zakroplił czymś nos. Jego głos otworzył się od góry do dołu i wstecz. To samo stało się z zespołem. Dźwięk wyczyścił się, nie pojawiły się jednak ostre dźwięki "s", a brzmienie wydobywające się z głośników zyskało dodatkową wewnętrzną spójność. Wcześniej muzyka była świetną reprodukcją. Z użyciem pałeczki AC i uniwersalnej, poczuliśmy się jak jej część. 

Brzmi strasznie? Trochę tak. Po tym jak muzyka zyskała nowy wymiar, zaczęliśmy słyszeć drobne tyknięcia i kliknięcia pochodzące z powierzchni płyty winylowej, które przypomniały nam, że cały czas mamy do czynienia z reprodukcją. Przed montażem pałeczki uniwersalnej dźwięki te nie były słyszalne. Niezbędne okazało się użycie naszego zestawu do czyszczenia płyt Clear Audio. Kolejne płyty, które, po podłączeniu pałeczek, wbiły nas w fotele, to „This Note's For You” Neila Younga & the Bluenotes oraz drugi album Andreasa Vollenweidera „Behind the Gardens...”. O ile płyty Younga proszą się o głośny odsłuch, Vollenweidera można grać ciszej. Choć te dwie płyty tak różnią się od siebie, obie w pełni odkryły nieznane dotąd możliwości naszego systemu audio. Już wcześniej był to bardzo dobry system, ale teraz wzniósł się na jeszcze wyższy poziom. A wszystko to dzięki trzem niewielkim pałeczkom.

Żeby się zbytnio nie ekscytować, postanowiliśmy zostawić wszystko tak jak było i przespać się z tematem, a przed snem pooglądać telewizję. Nasz aktualny setup telewizyjny wykorzystuje wzmacniacz zintegrowany/DAC Devialet D-Premier oraz tuby Avantgarde Duo Omega. Obejrzeliśmy wiadomości (niezbyt pokrzepiające) i wtedy przypomnieliśmy sobie o czwartej pałeczce do strojenia, innym wariancie RCA. Co by się stało, gdyby podłączyć ją do Devialeta? Nie ma raczej co liczyć na poprawę newsów informacyjnych, ale na poprawę dźwięku, owszem. Pałeczka RCA zmieniła dźwięk w taki sam sposób, jak pałeczki AC i RCA wcześniej wpłynęły na brzmienie systemu analogowego. Dynamika i transparentność Devialeta pozostały nietknięte, ale po raz kolejny pojawiła się dodatkowa przestrzeń pomiędzy i za głośnikami.

Dokładny sposób działania pałeczek do strojenia pozostaje niejasny. Wydaje się, że mają coś wspólnego z kamieniami Shakti Stones i uziemiaczem Acoustic Revive RCG-24. Różnica polega na tym, że poprawa brzmienia, jaką wnoszą pałeczki nie jest subtelna. Jest ogromna! Nasz z trudem wypracowany cynizm w stosunku do głośno reklamowanych, ale cicho słyszalnych gadżetów musieliśmy, póki co, schować do kieszeni. Jak dobrze, że zgodziliśmy się przetestować te urządzenia!

PS. W mailach, które wymieniliśmy z Ronem Kempem z Kemp Elektroniks, który jest również dystrybutorem Akiko, wspomniał on, że instalacja pałeczek Akiko nie zmieniła brzmienia jego systemu audio. Jego zestaw wyposażony jest już jednak w gadżety WA Quantum i Creative oraz 18 metrowy pręt uziemiający dedykowany specjalnie pod ten zestaw. Biorąc pod uwagę, że takie akcesoria są dość nietypowe, nadal uważamy, że pałeczki doskonale sprawdzają się w bardziej konwencjonalnych systemach. Poza tym, Akiko Audio oferuje "elastyczną 14-dniową politykę zwrotu" aby zagwarantować satysfakcję klienta, co może świadczyć, że firma jest przekonana o skuteczności produktu nawet w uziemionych systemach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 10:08 #437480

  • Fafniak
  • Fafniak Avatar
  • Wylogowany
  • Guru
  • Guru
  • Liczba postów nie świadczy o mojej wiedzy :)
  • Posty: 1804
Jedno jest pewne. Warto wiedzieć w jakim sklepie zaopatrują sie w towar.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Stary a co ty wiesz o fizyce na poziomie występującym w zaawansowanym audio? - dekoracja - forum AudioStereo
www.mojesmoje.pl - biżuteria taka trochę inna
www.marcin-krynicki.pl - moje foty

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 10:12 #437481

  • Juno
  • Juno Avatar
  • Gość
  • Gość

Fafniak napisał: Gdzie wy to wszystko znajdujecie?


No ale magiczna podkładka pod płyty to w bieżącym (03/2017) numerze magazynu tego forum.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 10:36 #437482

Fafniak napisał: Gdzie wy to wszystko znajdujecie?

Wystarczy wejść na stronę dowolnego małego dystrybutora, choć ci duzi też mają swoje za uszami, i pogrzebać w kategorii akcesoria. Akurat to powyższe postanowiłem znaleźć ot tak , pod wpływem impulsu. Pomyślałem - gdzie znajdę dziwadła ? - przypomniał mi się Wulkan i jego ulubiony i jedyny słuszny dystrybutor - no i się nie zawiodłem.

Podkładka w numerze 03.2017 powiadacie ? Jakie wnioski i rezultaty ?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 10:36 #437483

  • Fafniak
  • Fafniak Avatar
  • Wylogowany
  • Guru
  • Guru
  • Liczba postów nie świadczy o mojej wiedzy :)
  • Posty: 1804
No cóż....
kable hdmi
Demagnetyzer płyt winylowych
To i mus żeby podkładka była przetestowana.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Stary a co ty wiesz o fizyce na poziomie występującym w zaawansowanym audio? - dekoracja - forum AudioStereo
www.mojesmoje.pl - biżuteria taka trochę inna
www.marcin-krynicki.pl - moje foty

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 11:19 #437484

  • Juno
  • Juno Avatar
  • Gość
  • Gość

John 1.5 V napisał: Podkładka w numerze 03.2017 powiadacie ? Jakie wnioski i rezultaty ?

Kolega wklejał:
hfm.pl/forum/5-inne/27070-audio-voodoo?limitstart=0#437474
W sensie na szczęście nie było testu.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 13:29 #437485

  • Juno
  • Juno Avatar
  • Gość
  • Gość

Fafniak napisał: Gdzie wy to wszystko znajdujecie?

Przypadkowo gdzieś kliknąłem i oto ukazało się:
www.hi-fi.com.pl/akcesoria-testy-lista/3...o-pab-ceramic-5.html

Wyjątki z lokalnego dzieła o stopkach antycośtam:

"Działanie
Mosiądz
Różnica pomiędzy „gołym” a uzbrojonym w stopki odtwarzaczem CD jest czytelna natychmiast. Nie jest to może przeskok, jak w przypadku wymiany kolumn czy wzmacniacza, ale już co do kabli – nie miałbym pewności.
Niczego nie przybywa. Ani basu, ani góry, ani środka. W pierwszej chwili odczuwa się większy spokój, wręcz delikatne ocieplenie na przełomie średnicy i wysokich tonów....

... Nikiel
Nie ma co owijać w bawełnę. Jest lepiej. O wiele lepiej.
Dźwięk rośnie, wręcz puchnie, zarówno pod względem tempa, jak i rysunku przestrzeni. Bas jest jeszcze szybszy, bardziej punktowy, wręcz błyskawiczny..."

Może zadziała z łóżkiem?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Juno.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 14:32 #437487

Nie wiem co toto robi, ale po zasilaniu widać, że pełne Dual Mono :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 15:29 #437490

A charakterystykę stopek podali ? Raczej nie, Czemu ? Bo nie ma żadnej charakterystyki :evil:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 16:07 #437492

  • Juno
  • Juno Avatar
  • Gość
  • Gość

John 1.5 V napisał: A charakterystykę stopek podali ? Raczej nie, Czemu ? Bo nie ma żadnej charakterystyki :evil:


Podane jest, że:
Brzmienie: hi-end.

O ile wiem, w hajendzie charakterystyk się nie podaje. To jak z dźentelmenami i pieniędzmi.
Hajendowe stopki po prostu je mają. Te charakterystyki.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Juno.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 16:08 #437493

  • Iro
  • Iro Avatar
  • Wylogowany
  • Hi-end
  • Hi-end
  • ...z konieczności streamuję radio internetowe
  • Posty: 4817
Nie będę cytował, bo zajmie drugie pół strony, ale chodzi o wpis Rob Roy'a z godz. 9:40

Czyli wciskanie kolejnego niezbędnego, magicznego "urządzenia".
Chcę tylko zwrócić uwagę na nową taktykę - najpierw są niby sceptyczni do wszelakich voodoo gadżetów, nawet naśmiewają się z cicha (zapewne i tak nie oni handlują tamtymi wyśmiewanymi).
No! Tacy racjonalni już są i nikt im "ciemnoty" nie zaciśnie.
Jak już "grunt" jest z grubsza przygotowany, zaczyna się dopiero właściwa "jazda".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

"... większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki, nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę..."
Frank Zappa

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 16:16 #437494

  • Fafniak
  • Fafniak Avatar
  • Wylogowany
  • Guru
  • Guru
  • Liczba postów nie świadczy o mojej wiedzy :)
  • Posty: 1804

Iro napisał: Nie będę cytował, bo zajmie drugie pół strony, ale chodzi o wpis Rob Roy'a z godz. 9:40
Czyli wciskanie kolejnego niezbędnego, magicznego "urządzenia".
Chcę tylko zwrócić uwagę na nową taktykę - najpierw są niby sceptyczni do wszelakich voodoo gadżetów, nawet naśmiewają się z cicha (zapewne i tak nie oni handlują tamtymi wyśmiewanymi).
No! Tacy racjonalni już są i nikt im "ciemnoty" nie zaciśnie.
Jak już "grunt" jest z grubsza przygotowany, zaczyna się dopiero właściwa "jazda".


eee chyba nie taka nowa... juz taki zabieg gdzieś widziałem/czytałem - nie wiem czy nie na stereolife ?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Stary a co ty wiesz o fizyce na poziomie występującym w zaawansowanym audio? - dekoracja - forum AudioStereo
www.mojesmoje.pl - biżuteria taka trochę inna
www.marcin-krynicki.pl - moje foty

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 16:41 #437495

  • Juno
  • Juno Avatar
  • Gość
  • Gość

Iro napisał: Chcę tylko zwrócić uwagę na nową taktykę - najpierw są niby sceptyczni do wszelakich voodoo gadżetów, nawet naśmiewają się z cicha (zapewne i tak nie oni handlują tamtymi wyśmiewanymi).
No! Tacy racjonalni już są i nikt im "ciemnoty" nie zaciśnie.
Jak już "grunt" jest z grubsza przygotowany, zaczyna się dopiero właściwa "jazda".


Mnie to zawsze zapiera dech ta religijność, czyli argument z objawienia. Że to nie tak, że nie słychać, tylko trzeba wiedzieć, gdzie ucho przyłożyć. Jak zwykły człek to nie wie gdzie szukać tych "dźwięk rośnie, wręcz puchnie" czy innych "następuje przede wszystkim oczyszczenie tła w górze", a taki audiofil, to on wie i dlatego słyszy. Bo to nie to, że każdy może. O nie, jest grupa predestynowana. Oni słyszą. Musimy im wierzyć.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Juno.

Re:Audio Voodoo 2017/03/31 20:16 #437498

Fafniak napisał:

eee chyba nie taka nowa... juz taki zabieg gdzieś widziałem/czytałem - nie wiem czy nie na stereolife ?

Zgadza się, też pamiętam, że tamże to było, choć zapewne nie tylko tam bo chyba spotkałem się też z tą psychotechniką w HFiM. Taki "nowy" "trynd".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Re:Audio Voodoo 2017/07/01 11:25 #438480

Z cyklu "Pokój Odsłuchowy" Głównego Recenzenta RP ;)



www.highfidelity.pl/@main-3038&lang=

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator