Jest taki wątek na audiostereo to dlaczego nie miałby wystąpić tu?

Ja mam jedno polecenie i jedno ostrzeżenie.
Ostrzeżenie to koncerty fortepianowe Mozarta pod Barenboimem, kiepska interpretacja,brak zróżnicowania dynamiki,bez polotu i ducha,a do tego fatalne nagranie.Dla mnie nie jest warte nawet tych 67 złotychza 10 cd.
Może gdybym nie znał innych interpretacji...

Polecenie to również Mozart i jego symfonie pod Pinnockiem na 11 cd.Przezwoita jakość nagrania, o interpretacji nie będę się niefachowo rozpisywał bo mi się podoba, choć nie jest to mistrzostwo świata

Moim ulubionym boxem (których nie mam zresztą zbyt wielu) jest:

Jan Sebastian Bach, "Sacred Vocal Works"
Jan Eliot Gardiner / The English Baroque Soloists
www.gigant.pl/html/produkt.asp?p ... ciloa&sid=

To także jeden z moich ulubionych Bachów i jedna z ulubionych realizacji. A wszystko za całkiem przystępną cenę.

Pozdrawiam

Aha, jeszcze typ negatywny:

Kronos Quartet, "25 years"
www.amazon.com/25-Years-Retrospe ... 456&sr=1-1

Ale negatywny głównie dlatego, ze przestał mi sie podobać ten zespół.

Pozdrawiam

Adam Szulc napisał: Moim ulubionym boxem (których nie mam zresztą zbyt wielu) jest:

Jan Sebastian Bach, "Sacred Vocal Works"
Jan Eliot Gardiner / The English Baroque Soloists
www.gigant.pl/html/produkt.asp?p ... ciloa&sid=

To także jeden z moich ulubionych Bachów i jedna z ulubionych realizacji. A wszystko za całkiem przystępną cenę.

Pozdrawiam

dobrze mówi:)

to rzeczywiście jest smaczny kąsek szkoda tylko że przeciętnie nagrane

z mojej strony polecam coś takiego

4 cd
cena: 124.00 zł
Vivaldi Antonio
Il cimento dell` Armonia e dell` Inventione Op 8, L` Estro Armonico Op. 3, Concertos Nos. 1-12
Ottavio Dantone / Accademia Bizantina
ARTS, Blue Line ARTS 47750-2

dystrybucja Music Island

bardzo dobrze nagrane i pięknie wykonane

BUX napisał:

Adam Szulc napisał: Jan Sebastian Bach, "Sacred Vocal Works"
Jan Eliot Gardiner / The English Baroque Soloists

dobrze mówi:)

A gdzie dalszy ciąg (... dać mu wódki)?

to rzeczywiście jest smaczny kąsek szkoda tylko że przeciętnie nagrane

Moim zdaniem bardzo przyzwoicie, przynajmniej pod względem brzmienia i stereofonii. Może tylko da się usłyszeć jakieś minimalne zniekształcenia gdy natężyć słuch.

Pozdrawiam

Liszt - Piano Music (Howard)
97 CD, a to tylko utwory na fortepian solo mieli faceci zdrowie (i Howard i Liszt...)

Wagner - Pierścień Nibelungów (Janowski)
bardzo spójna wersja całości, dobrze nagrane, dobrze zagrane, chyba jedyne jak dotąd nagranie kompletu, w którym Wotana i inne postacie przez wszystkie części śpiewają ci sami śpiewacy (zdaje się, że z jednym wyjątkiem, ale nie pamiętam kogo)

Bach - The Great Choral Masterpieces (Schreier)
zaczynałem od tego moje słuchanie Bacha i do kilku nagrań nadal wracam z przyjemnością, nie warunkuje umysłu na HIP/nieHIP, można po tym pójść w którąkolwiek ze stronę, co chyba jest zaletą jak na box na początek

Anner Bylsma - 70 Years - Limited Edition
Bylsmy chyba polecać nie trzeba, a tutaj najlepsze nagrania zebrane cuzamen do kupy

Beethoven - Complete Piano Sonatas (Gulda)
gdybym miał wybrać komplet sonat w jednym wykonaniu - to właśnie Gulda

Webern - Collected Works (Boulez)
genialne interpretacje

Beethoven - Complete Symphonies (Gardiner)
Beethoven - Complete Symphonies, Overtures (Norrington)
to już polecałem milion razy i pewnie każdy wie za co, a jak nie wie, to pewnie nie lubi

Bartok - Complete Edition (Hungaroton)
bardzo kompetentna seria, świetne interpretacje, choć mało mówiące nazwiska

Beethoven - Symphonies, Overtures (Furtwangler 1942-44)
dokument epoki, można posłuchać jak we Wiedniu kultywowano wysoką kulturę w czasie, kiedy w płonącej Warszawie mordowano i gwałcono ludność cywilną

Dobiasz napisał: ...Beethoven - Complete Symphonies, Overtures (Norrington)
to już polecałem milion razy i pewnie każdy wie za co, a jak nie wie, to pewnie nie lubi

Za cenę (niecałe 50 zł w Gigancie)? Jak ją zobaczyłem to zastanawiam się czy nie kupić, chociaż mam już jeden komplet (Royal Philharmonic, różni dyrygenci) a piątych i dziewiątych po cztery czy pięć. A tu jeszcze uwertury jako bonus. Lubię uwertury, czasami to najlepsza część np. różnych oper. Kiedy słucham Don Giovanniego (rzadko) to między uwerturą i wpiekłowzięciem Pana Janka często spoglądam na zegarek.

Pozdrawiam

Bach z Gardinerem to superokazja,ja mam te płytki pojedynczo,choć nie wszystkie.Będę polecał fanom Bacha.
Kronosów lubię,choć po ostatniej wizycie ich wizycie w Krakowie trochę mniej. Minimalistów grają mistrzowsko,"Pices of Africa" to genialna płytka, mimo to taki box to zbyt wiele.
Box z Akademią wygląda bardzo, bardzo.Oni akurat w Krakowie zapunktowali wysoko.

Adam Szulc napisał:

Dobiasz napisał: ...Beethoven - Complete Symphonies, Overtures (Norrington)
to już polecałem milion razy i pewnie każdy wie za co, a jak nie wie, to pewnie nie lubi

Za cenę (niecałe 50 zł w Gigancie)?

Jak jeszcze mieszkałem w Bolandzie to w MM kosztował coś ok. 70 PLN. Może jeszcze potaniał, bo to "stare" nagranie (koniec lat 80-tych) a jest na rynku nowszy box Norringtona.

Jak ją zobaczyłem to zastanawiam się czy nie kupić, chociaż mam już jeden komplet (Royal Philharmonic, różni dyrygenci) a piątych i dziewiątych po cztery czy pięć.

Inna dziewiąta Ci się przyda, bo akurat ta pod Norringtonem to porażka Za to pozostałe płyty rekompensują stratę.

A tu jeszcze uwertury jako bonus.

Dla mnie jak Coriolan i Egmont to tylko Norrington.

Dobiasz:
Beethoven - Complete Symphonies (Gardiner)

Jeśli masz na myśli box wydany przez Archiv (innego nie znam) to miałbym wiele zasrzeżeń (ale oczywiście "de gustibus...").

Warto posłuchać wydań z serii "The Originals" DG - trafiają się tam perełki, choć to nie są typowe boxy.

Jeśli masz na myśli box wydany przez Archiv (innego nie znam) to miałbym wiele zasrzeżeń

Tak, ten box. I zastrzeżenia też znam, ale ich nie podzielam ;-P

Dobiasz:
Tak, ten box. I zastrzeżenia też znam, ale ich nie podzielam
Masz pewnie na myśli opinię w Hi-Fi i Muzyka
Otóż nie kierowałem się nią, ponieważ dostałem ten Box w prezencie (już bardzo, bardzo dawno).
Nie miałem na myśli publikowanych zastrzeżeń, ale własne spostrzeżenia. Uważam wykonania za bardzo nierówne (podkreślam - moja WŁASNA opinia) - od zachwyceń po rozczarowanie. Weźmy dla przykładu słynne:
Jak dla mnie - Pastoralna i Eroica - jak najbardziej OK.
Największe rozczarowanie V - choć po wysłuchaniu propozycji Carlosa Kleibera nie wiem, czy coś mnie szybko zadowoli...
Ostatnia słynna (oczywiście IX) też bardzo nierówna - druga część wręcz przejmująca, a zakończenie (jak dla mnie! - podkreślam po raz kolejny) do chrzanu. Już wolę wersję Karajana - DG winyl kupiony w 1978 r.

Mam swój prywatny test - jeśli muzyka mnie naprawdę zachwyca - to nie potrafię zapanować nad łzami (psiakrew, stare chłopisko!!!). Test ten jak dotychczas jeszcze mnie nie zawiódł - ostatni raz zdarzyło mi się to jak słuchałem Soni Priny z Acc. Bizantica.
Nie lubię się kierować recenzjami - wiele razy się sparzyłem, choć lubię przeczytać konkretną i uzasadnioną opinię.

Masz pewnie na myśli opinię w Hi-Fi i Muzyka

Hehe, nie. Mam na myśli to, że wiem, co z reguły temu boxowi się zarzuca

Mam swój prywatny test - jeśli muzyka mnie naprawdę zachwyca - to nie potrafię zapanować nad łzami (psiakrew, stare chłopisko!!!). Test ten jak dotychczas jeszcze mnie nie zawiódł - ostatni raz zdarzyło mi się to jak słuchałem Soni Priny z Acc. Bizantica.

No widzisz, a mną właśnie IX, której fragmentu posłuchałem w sklepie, wstrząsnęła tak, że kupiłem cały box. A dzisiaj... jakoś Beethonov przestał mnie wzruszać do łez, więc powtórny test nie byłby miarodajny. Co do spójności, to mam dokładnie odwrotne wrażenie - że jako cykl te interpretacje są bardzo spójne, wręcz homogeniczne. Co nie znaczy, że pojedynczych symfonii nie można znaleźć lepszych, w przypadkach VII i IV np. wolę Norringtona.

Kurde, kupiłem ten box w 1997 roku. Niedługo minie 10 lat...

Największe rozczarowanie V - choć po wysłuchaniu propozycji Carlosa Kleibera nie wiem, czy coś mnie szybko zadowoli...
Ostatnia słynna (oczywiście IX) też bardzo nierówna - druga część wręcz przejmująca, a zakończenie (jak dla mnie! - podkreślam po raz kolejny) do chrzanu. Już wolę wersję Karajana - DG winyl kupiony w 1978 r.

Ja się jednak do współczesnych orkiestr w Beethovenie nie dam przekonać. To nie moja konkurencja

Dobiasz:
Ja się jednak do współczesnych orkiestr w Beethovenie nie dam przekonać. To nie moja konkurencja
Sprawdź (o ile masz ochotę i nie słuchałeś) to nagranie:

S-LP ; Deutsche Grammophone: 2530 516 (1975) (vinyl)
S-CD ; Deutsche Grammophone: 415 861-2 (1984) (cd)
Vienna , Musikvereinssaal
29 , 30 March and 4 April ,1974
Vienna Philharmonic Orchestra
dyr. Carlos Kleiber

Jeśli słuchałeś - ciekaw jestem bardzo Twojej opinii...

Mam, znam, słucham czasami. "Próby łzy" nie przeszło