HFM

artykulylista3

 

Audio Video Show 2015 Stadion Narodowy

1627122015 040Największą nowością Audio Video Show 2015 był bez wątpienia Stadion Narodowy. Do tej pory wystawa kojarzyła się z tłumami przeciskającymi się w wąskich hotelowych korytarzach, bataliami o miejsca parkingowe oraz ściskiem w niewielkich pokojach, na szybko zaadaptowanych na potrzeby prezentacji systemów hi-fi.


Tym razem wszystkie te niedogodności znikły za sprawą decyzji o wyborze stadionu na jedną z lokalizacji.




 Ogromne strefy komunikacyjne pozwalały spokojnie się przemieszczać pomiędzy lożami. Życie ułatwiał także ogromny parking, usytuowany bezpośrednio pod obiektem. Fakt, drogi, bo kosztował 25 zł za dzień, ale dawał poczucie komfortu. Jeżeli ktoś nie chciał płacić, mógł porzucić auto na pobliskich błoniach i dotrzeć na wystawę spacerem. W środku na zgłodniałych czekały punkty gastronomiczne, a osoby palące, dzięki specjalnym kabinom, mogły zaspokoić głód nikotynowy, nie opuszczając budynku.
Powyższe udogodnienia sprawiły, że po trzech dniach wałęsania się po wystawowych piętrach nie czułem się jak przepuszczony przez maszynkę do mięsa. Duże brawa dla organizatora! Mam nadzieję, że przyszłoroczna edycja także zagości na Narodowym.

O tym, że z każdym rokiem Audio Show zyskuje na prestiżu, świadczy rosnąca liczba wystawców. W tym roku znów było rekordowo. Bogactwo asortymentu pozwoliło zauważyć kierunki rozwoju rynku hi-fi.
Jeszcze do niedawna na prezentacjach niepodzielnie rządziła płyta CD. Dziś, choć nie jest to jeszcze gatunek wymarły, widać, jak źródłem dźwięku coraz częściej staje się komputer, spychając odtwarzacze srebrnych krążków z piedestału. Firmy pokazujące nawet najbardziej wyrafinowane systemy nie kryły się z podłączaniem do wzmacniaczy laptopów, co jeszcze kilka lat temu zostałoby uznane za profanację. Producenci słusznie uznali, że zamiast walczyć z rynkiem, lepiej się dostosować.
Miłośnicy analogu nie mają, na szczęście, powodów do załamywania rąk, ponieważ jesteśmy świadkami renesansu płyt winylowych. Gramofony były wszechobecne, a ilość oferowanych tytułów mogła zadowolić każdego zainteresowanego tematem. Kiedy patrzyłem na relatywnie niewielkie stoisko z krążkami CD, zrobiło mi się trochę żal tego, co być może całkiem niedługo przejdzie do historii.


Słuchawki to także temat bardzo na czasie. W tym roku mieliśmy okazję zapoznać się z bardzo bogatą ofertą – od niedrogich towarzyszy empetrójek, po wyrafinowane konstrukcje dla najbardziej wymagających.
Tworzenie rankingu brzmienia na podstawie odsłuchów w warunkach wystawy nie ma większego sensu. Przy takiej ilości, nierzadko bardzo drogich systemów, autorytatywne stwierdzenia w rodzaju „najlepsze brzmienie show” stają się zbyt ryzykowne. Niemniej, każdy zwiedzający zapewne wrócił do domu ze swoimi typami. Zapraszam na fotorelację.

 

1627122015 001Elektronika Audio Researcha: przedwzmacniacze
Ref Phono 2SE, Ref 5SE, końcówka Ref 150SE
oraz nowość – kolumny Wilson Audio Sabrina.
Całość zagrała miękko i ciepło.


 


 

1627122015 001Kolumny Universum 3-way mało audiofilskiej z nazwy, polskiej firmy Autotech.
Przykuwały uwagę kosmicznym wzornictwem i lekkim, otwartym brzmieniem.





 

1627122015 001Technics wraca
na audiofilskie salony
z referencyjną końcówką mocy SE-R1.





 

1627122015 001Nowy wzmacniacz zintegrowany
najbardziej prestiżowej marki
koncernu Harmana –
Mark Levinson No. 585.





 

1627122015 001Obsesja mojej młodości – niemieckie telewizory Loewe.
Prezentowano linie: Reference, Art UHD oraz Connect UHD.
Największe wrażenie na zwiedzających robił model Reference
o przekątnej 85 cali.
High Definition w czystej postaci.





 

1627122015 001Sennheiser Orpheus – słuchawki przez wielu uznawane za najlepsze
na świecie. Chętni na odsłuch dopisali tak licznie, że trzeba się było umawiać
z wielogodzinnym wyprzedzeniem.





 

1627122015 001

Jeden z najciekawszych zestawów na Narodowym – prezentowany premierowo odtwarzacz CD dCS Rossini, w towarzystwie wzmacniacza Audio Research GS150, przedwzmacniacza Reference 10 oraz kolumn Wilson Audio Alexia.



 

1627122015 001
Siltech Triple Crown. W szklanej gablocie przewody prezentowały się niemal jak dzieło sztuki.





 

1627122015 001System oparty na elektronice
Devialet 200
oraz kolumnach B&W 800 Diamond
prezentował dźwięk obfitujący w szczegóły.





 

1627122015 001
Premierowa prezentacja amerykańskich kolumn Magico S7 cieszyła się dużym zainteresowaniem. Dźwięk okazał się potężny i dynamiczny.





 

1627122015 001
Zasilenie Magico S7 wymagało konkretnej dawki prądu. Dlatego zastosowano hybrydowe monobloki Ypsilon Aelius.





 

1627122015 001Przystępne cenowo AKG Y50.





 

1627122015 001Efektowne wzorniczo słuchawki
Harman/Kardon Soho.





 

1627122015 001Jedna ze słuchawkowych „alejek”. Tylko się podpiąć i słuchać!





 

1627122015 001Elektronika Soulution z serii 5 – monobloki 501, przedwzmacniacz 520 i odtwarzacz CD/SACD 541, ustawione na stolikach i zasilane z listwy Power On-E polskiej wytwórni Franz Audio Accessories.





 

1627122015 001System Soulution sterował monitorami
Raidho C 1.1. Dźwięk był wypełniony, mięsisty i wsparty na mocnym basie.
Aż dziw, że grały miniaturowe konstrukcje
na podstawkę.





 

1627122015 001Kolejny zestaw, który zapadł mi w pamięć,
zbudowano w oparciu o kolumny Wilson Audio Sasha Series 2.





 

1627122015 001Gdyby ktoś chciał pośpiewać w domu, to może się poczuć prawie jak gwiazda.





 

1627122015 001Bardzo poważny i kosztowny system polskiej wytwórni Destination Audio.
Wykorzystano kolumny tubowe o efektywności 106 dB i lampowe wzmacniacze
o mocy 1,5 wata. Gustowny komplecik producent wycenia na 100 tysięcy euro.





 

1627122015 001Lożę o bodaj najbardziej minimalistycznym wystroju nagłośnił Goldmund.
Firma, mająca aktualnie siedzibę w Monaco, produkuje ekstremalne systemy grające. Można było posłuchać aktywnych kolumn Logos Satya, z procesorem MM11 i odtwarzaczem Eidos 17. Chciałbym się kiedyś zapoznać z tą konfiguracją w warunkach domowych.





 

1627122015 001Podłogowe zestawy Wilsona współpracowały z „budżetową” końcówką mocy D’Agostino, przetwornikiem MSB DAC V
i serwerem Aurender W20.





 

1627122015 001Najnowszy wzmacniacz stereo sygnowany
przez Daniela D’Agostino. Znacznie tańszy od referencyjnego Momentum, ale bardzo wydajny i dobrze brzmiący.





 

1627122015 001Na Audio Show 2014 dźwięk systemu FM Acoustics zrobił na mnie
największe wrażenie. W 2015 też się nie zawiodłem.
Jedno z najbardziej neutralnych i realistycznych brzmień, jakie słyszałem.





 

1627122015 001Rodzynek dla prawdziwych
ortodoksów – magnetofon szpulowy
marki Studer, wykorzystywany
jako alternatywne źródło
w systemie FM Acoustics.





 

1627122015 001Bardzo interesujący pod względem brzmienia zestaw – amerykańskie kolumny Rockport Atria, gramofon VPI Classic 3 z wkładką Lyra Etna oraz lampowa końcówka mocy VTL S-200.





 

1627122015 001Kolumny Blumenhofer Genuin z lampową elektroniką Cary Audio Design. Wysoka efektywność i dobra lampa
to dla części słuchaczy recepta na wciągające brzmienie. Zwłaszcza w takim wydaniu.





 

1627122015 001Do odtwarzania płyt winylowych
FM Acoustics wykorzystało…
polski gramofon Zontek. To się nazywa nobilitacja!





 

1627122015 001Premierowy pokaz MBL-a z serii Noble. Do tego znane i lubiane kolumny 111 F.

To jeszcze nie magiczne cebule 101 E Mk2, ale dają przedsmak tego, co niemiecka wytwórnia oferuje w szczytowej linii Reference.





 

1627122015 001Prezentacjom McIntosha na Audio Show zawsze towarzyszyła oryginalna scenografia. Nie inaczej było i tym razem.





 

1627122015 001Triumfalny powrót płyty winylowej. Stoiska cieszyły się dużym zainteresowaniem odwiedzających.





 

1627122015 001Znacznie skromniejsza oferta płyt CD. Trąbka w charakterze dekoracji.





 

1627122015 001Sygnał referencyjnemu wzmacniaczowi Tenor Audio dostarczał nie mniej referencyjny odtwarzacz CD/SACD Soulution 746. Całość łączyły kable polskiej wytwórni KBL Sound, pochodzące z topowej linii Himalaya.



 

1627122015 001Jedna z najbardziej ekstremalnych prezentacji AVS 2015 – system oparty na elektronice Tenor Audio. Za parę monobloków 350M w wersji HP (Haute Puissance/High Power) trzeba zapłacić… 460 tysięcy złotych, ale nawet tak niebotyczna kwota nie zniechęca nabywców. Jakby tego było mało, nie wystarczy wydać fortunę. Trzeba jeszcze zaczekać od kilku miesięcy do pół roku. Prezentowane na wystawie wzmacniacze były już sprzedane. Czarne wykończenie wygląda przepięknie i jest dostępne na specjalne zamówienie. Aż strach pytać, czy za dopłatą…





 

1627122015 001Dwupudełkowy przedwzmacniacz Tenor Audio Line 1/Power 1. I tu znów sytuacja z gatunku „jeżeli pytasz o cenę, to znaczy, że Cię nie stać”. 330 tysięcy złotych.



 

1627122015 001Nowe kolumny Hansen Audio – Dragon Legend E – stanowiły najtańszy element
prezentacji Tenor/Soulution. Za parę
zapłacimy „jedynie” 220 tysięcy złotych.



 

1627122015 001Jedna z premier tegorocznej wystawy – Boulder. Na zdjęciu potężna końcówka mocy 2160.





 

1627122015 001Kolumny Zeta Zero Orbital 360 stworzyły
obszerną scenę. Widoczny na środku obraz
miał za zadanie wzmocnić pozytywne doznania gości.





 

1627122015 001Gramofon Kronos Sparta pełnił rolę jednego ze źródeł dla kolumn Magico S7
i elektroniki Ypsilona.





 

1627122015 001Wnętrze Devialeta Phantom, reklamowanego jako „najlepszy bezprzewodowy system muzyczny na świecie”.





 

1627122015 001Tonsil szczególnie promował następcę
legendarnego Altusa – model 380.





 

1627122015 001Słuchawki Master & Dynamic
MH40 – znakomita relacja
jakości do ceny.





 

Artur Rychlik
Źródło: HFM 12/2015

Pobierz ten artykuł jako PDF