Z organistą Janem Bokszczaninem o jego najnowszej płycie i sympatii do naszych wschodnich sąsiadów rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.
MŁG: Spotkaliśmy się, żeby porozmawiać o twojej nowej płycie nagranej na Białorusi. Czemu w Roku Chopinowskim nie grasz Jubilata, tylko Poulenca i Saint-Saensa?
JB: Odkąd moja żona pracuje w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina, mam tego kompozytora w domu naprawdę dużo. Nie czuję potrzeby grać go jeszcze na organach i nawet w tym roku nie planuję podobnych zabaw. Zdarzyło mi się co prawda kilka razy wykonać z Tytusem Wojnowiczem, Pawłem Gusnarem czy paroma innymi muzykami transkrypcję nokturnu Chopina, ale zrobiliśmy to na wyraźne życzenie organizatorów koncertów. Chopina wolę pozostawić innym. Mam co grać.
Aleksandra Kurzak
- Kategoria: Wywiady
Z Aleksandrą Kurzak – polską sopranistką oklaskiwaną na najsłynniejszych scenach świata – rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski:
MŁG: Przyleciała pani do Warszawy tylko na jeden dzień z Salzburga, gdzie śpiewa pani Donnę Annę w „Don Giovannim” Mozarta. Spotykamy się po pierwszym spektaklu. Jakie wrażenia?
AK: Salzburg i tamtejszy festiwal to wspaniałe miejsce na ziemi. Sam Mozart natomiast to repertuar niełatwy i wymagający od śpiewaka dobrej techniki i zaangażowania. Jeśli ktoś ma kłopot z ariami Mozarta, to i z późniejszą muzyką sobie nie poradzi.
Mój tegoroczny występ to trzecia wizyta na festiwalu. Wcześniej śpiewałam tam „Wolnego strzelca” Webera oraz recital z arii koncertowych Mozarta. Tym razem wybór padł na niezwykłą inscenizację „Don Giovanniego” w reżyserii Clausa Gutha.
Krzysztof Herdzin - Symfonicznie
- Kategoria: Wywiady
Z kompozytorem, pianistą, aranżerem i producentem muzycznym rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski
MŁG: Gdy się spotkaliśmy pięć lat temu, marzyłeś o płycie z twoimi utworami na orkiestrę symfoniczną. To marzenie właśnie się spełniło?
KH: Tak. Pomysł dojrzewał aż pięć lat, ale w końcu się zmaterializował. Kiedy rozmawialiśmy, miałem już gotowy najdłuższy utwór z płyty „Symphonicum”, czyli „Concertino” na fortepian i orkiestrę. Pozostałe kompozycje są młodsze. Wybrałem wszystko, co najlepiej mnie ukazuje jako kompozytora. Zależało mi też, żeby na płycie zgromadzić solistów o dużym dorobku. W efekcie można tu usłyszeć saksofony Jerzego Główczyńskiego i Piotra Barona, głos Jacka Kotlarskiego, fortepian Waldemara Malickiego oraz Sinfonię Varsovię.
Marcin Wasilewski - Na początku był jazz
- Kategoria: Wywiady
Z Marcinem Wasilewskim – wybitnym polskim jazzmanem młodego pokolenia, kompozytorem i pianistą, współzałożycielem Simple Acoustic Trio, rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.
MŁG: Szukając informacji w Internecie, zdecydowanie częściej można napotkać wątki związane z twoim imiennikiem. Marcin Wasilewski to także piłkarz grający w Belgii. Mówią o nim „polski czołg”.
MW: I to jest właśnie jeden z powodów, dla których to piłkarze, a nie muzycy tyle zarabiają. Ludzie lubią igrzyska i znacznie większa grupa pasjonuje się futbolem niż jazzem. Nie martwi mnie to jednak. Dobrze być częścią mniejszości wrażliwej na piękno muzyki, umiejącej ją docenić i samemu zagrać. Żałuję tylko trochę, że ta wrażliwość nie jest dana większej liczbie ludzi.
Na telemoście z Zimermanem
- Kategoria: Wywiady
Krystian Zimerman nie należy do artystów, którzy często i chętnie spotykają się z mediami. Tym większym zaskoczeniem było zaproszenie dziewięciorga dziennikarzy na wideokonferencję w warszawskiej siedzibie Universal Music.
Pianista połączył się z Warszawą ze swojego domu w Szwajcarii. Przywitał nas bardzo ciepło, ciesząc się, że ma okazję rozmowy z „najlepszymi polskimi dziennikarzami”. W gronie gości znaleźli się: Dorota Szwarcman, Jacek Hawryluk, Kacper Miklaszewski, Jacek Marczyński, Adam Rozlach, Róża Światczyńska, Anna Dębowska, Bartosz Kamiński oraz niżej podpisany. Powodem spotkania była przede wszystkim wydana właśnie płyta Zimermana z kompozycjami Grażyny Bacewicz. Od niej zaczęła się rozmowa, w której pojawiły się także inne, nierzadko sensacyjne, wątki.
Piotr Lisiecki - Chłopak z gitarą
- Kategoria: Wywiady
Z Piotrem Lisieckim, młodym polskim wokalistą, finalistą programu „Mam talent”, który debiutuje na rynku fonograficznym pod skrzydłami EMI, rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.
MŁG: Jak się zaczęła twoja przygoda z muzyką?
PL: Na początek było granie głównie dla siebie. W podstawówce chodziłem na kółko gitarowe i do tego się sprowadzał mój kontakt z muzyką. Nigdy wcześniej nie myślałem, że mógłbym śpiewać. Gdy poznałem Asię Klejnow, zaproponowała, żebyśmy wspólnie wystąpili w konkursie piosenki angielskiej. Miałem jej akompaniować. Poszło nieźle. Później wymyśliliśmy, że założymy zespół – Shyja. Zaczęliśmy występować w trójmiejskich klubach i pubach. I pewnie by tak zostało, gdyby nie wydarzenie na planie „Mam talent”.
Więcej artykułów…
Strona 4 z 5