Justin Bieber – wcale nie taki młody
- Kategoria: Sylwetki
Ostatnimi czasy coraz młodsi artyści odnoszą w muzyce światowe sukcesy. Wprawdzie sędziwi Stonesi – mimo śmierci Charlie’ego Wattsa – nie spuszczają z tonu, Paul McCartney i Ringo Starr wciąż trzymają fason, a grupa Genesis nawet połączyła siły i ruszyła w trasę, jednak na estradach króluje młodość.
Nastoletni wykonawcy nie tylko nagrywają, ale też zdobywają za samodzielne realizacje prestiżowe wyróżnienia. 20-letnia Billie Eilish może się pochwalić siedmioma nagrodami Grammy, z których pięć otrzymała przed dwoma laty, kiedy obchodziła osiemnastkę. 19-letnia Olivia Rodrigo wydała w ubiegłym roku bestsellerową płytę „Sour” ze światowym przebojem „Drivers License”, a jej rówieśnik BoyWithUke – nieujawniający swojego nazwiska i śpiewający wyłącznie w masce – podbija muzyczny rynek nagraniami z wyprodukowanego przy pomocy programu GarageBand albumu „Fever Dreams”.
Melvyn Desmond Collins, znany bardziej jako Mel Collins, to znakomity saksofonista, który przez lata działalności artystycznej nie tylko ubarwił wiele przełomowych albumów i utworów, ale przede wszystkim miał spory udział w zdefiniowaniu współczesnego stylu gry. Stylu przystępnego, a jednocześnie ambitnego. Połączenie obu biegunów stanowi rzadkość. Prawdopodobnie dlatego muzyka zaproszono do tylu wspaniałych przedsięwzięć, że wymienienie wszystkich zajęłoby cały artykuł.
Narzekamy na natrętne algorytmy przeglądarek internetowych, które podsuwają nam pod nos treści według prostego klucza: podobieństwa do informacji już kiedyś przez nas poszukiwanych. Zgodnie z zasadą, że chętniej poznajemy to, co już znamy i że najłatwiej polubić coś, co się już właściwie wcześniej polubiło.
David Crosby – ten z TEGO festiwalu
- Kategoria: Sylwetki
„For Free”, czyli „za darmo” – taki tytuł nosi najnowsza płyta 80-letniego Davida Crosby’ego. Świat usłyszał o artyście w 1959 roku, za sprawą legendarnego festiwalu Woodstock.
Emigracje wewnętrzne Mariusza Dudy
- Kategoria: Sylwetki
„Lockdown Trilogy” fizycznie ukazała się dotąd tylko na kasetach. Stało się to nie czterdzieści lat temu, a w ostatnim czasie. W grudniu 2021 roku miała miejsce premiera trzeciej części solowej podróży Mariusza Dudy, w której muzyk występuje pod własnym nazwiskiem. A była to podróż zupełnie inna niż te, do których przyzwyczaił nas w trakcie pracy ze swoim macierzystym Riverside lub innym autonomicznym projektem – Lunatic Soul.
Kolory Kazimierza Serockiego Recenzja książki Iwony Lindstedt: „Piszę tylko muzykę”. Kazimierz Serocki
- Kategoria: Sylwetki
W „Potopie” Sienkiewicza zaledwie dwa zdania zajmuje opis próbnej jazdy księcia Radziwiłła na pięknym wierzchowcu; w blisko pięciogodzinnej ekranizacji w reż. Jerzego Hoffmana ta scena trwa niewiele ponad minutę, lecz, szczerze mówiąc, tylko ją z tej filmowej kolubryny zapamiętałam. To estetyczna perła – za sprawą muzyki. Układ choreograficzny jest z nią idealnie zespolony.