Nie ma opery bez teatru
- Kategoria: Felietony
Opera jest teatrem, a dzieła operowe powstają po to, by zaistnieć w scenicznym trójwymiarze, nie zaś w formie estradowego surogatu. Uscenicznienie – inscenizacja – to zamiar i cel istnienia opery; narzędzie ożywiania partytury. To niesamowita sposobność rozwoju dla inscenizatora wywodzącego się z teatru dramatycznego.
Stereotypy i monolity
- Kategoria: Felietony
Odnoszę wrażenie, że w naszej branży panuje obecnie spore zamieszanie. Może tego nie widać na półkach supermarketów, ale z materiałów, które dostajemy do działu nowości, wynika, że wielcy wizjonerzy śpią, jak niedźwiedzie w zimie, natomiast firmy małe i średnie prowadzą rozpoznanie bojem.
Do wczesnych lat 90. XX wieku świat był uporządkowany. Bez względu na wiek i szerokość geograficzną ludzie wiedzieli, co do czego służy. System stereo zawsze się składał ze źródła, wzmacniacza i kolumn.
Zagubione marzenia
- Kategoria: Felietony
Zasiadłem sobie raz w fotelu i z ciekawości zacząłem liczyć, ile zarabialiśmy w latach, powiedzmy 80. I ile wtedy kosztował sprzęt hi-fi, o którym marzyliśmy.
Znalazłem informację, że w 1985 roku przeciętna pensja wynosiła około 20000 zł. Nie wiadomo, brutto czy netto, ale ponieważ wtedy nie liczono w ten sposób, to załóżmy, że na rękę. Teraz jest to jakieś trzy tysiące.
Płyty roku 2015
- Kategoria: Felietony
Nagrody 2016
- Kategoria: Felietony
Zgodnie z tradycją, w styczniowym wydaniu „Hi-Fi i Muzyki” podsumowujemy kolejny rok pracy naszego zespołu recenzentów i przedstawiamy wybór najciekawszych urządzeń minionego roku. Znów nie zabrakło wśród nich sprzętu, który pobudzał nasze emocje, przyspieszał tętno i powodował szybsze bicie serca. Udawało się to zarówno komponentom ze średniej, jak i wysokiej półki. Tym, zdawałoby się, całkiem zwyczajnym i tym egzotycznym, kierowanym do wąskiego grona największych zapaleńców. Niespodzianek było sporo, na szczęście głównie tych miłych, a jedyną regułą, która znów się potwierdziła, było to, że… w świecie hi-fi nie ma reguł. Murowani faworyci nie zawsze stają na najwyższym podium, a zahukane szare myszki mogą się okazać wyjątkowo dobre.
Staraliśmy się wyłuskać dla Was prawdziwe perełki i wskazać sprzęty warte polecenia. Zwróćcie na nie szczególną uwagę. Oczywiście, posłuchajcie przed zakupem, ale też zachowajcie komfortową świadomość, że najostrzejsza selekcja już za Wami. W tym roku zdarzyły nam się wybory szczególnie trudne. W jednym przypadku nawet po długiej debacie nie byliśmy w stanie wyłonić zwycięzcy. Sięgnęliśmy wtedy po rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe – nie chcąc skrzywdzić żadnego z urządzeń, przyznaliśmy nagrodę ex aequo. Prawdę mówiąc, nadal się wahamy, który z nominowanych zasłużył na nią bardziej. Może Wam ta decyzja przyjdzie łatwiej... Zanim przejdziecie do kolejnych stron, jeszcze jedna wskazówka. Pamiętajcie, że zbudowanie systemu z samych wyróżnionych komponentów nie gwarantuje sukcesu. Mimo zawężenia kręgu urządzeń, wciąż pozostaje wiele kombinacji. Upewnijcie się, jak gra wytypowana przez Was. Zwykle wszystko powinno być dobrze, ale jeżeli coś wzbudzi waszą wątpliwość, nie wahajcie się wprowadzić modyfikacji. Czasem jeden element wystarczy, żeby system zaczął czarować. I właśnie oczarowania dźwiękiem najbardziej Wam w nowym roku życzymy. I żebyście się nie mogli oderwać od słuchania. Ale dość już wstępów. Przed Państwem sprzętowe Nagrody Roku 2016, a zaraz za nimi – najlepsze płyty zdaniem recenzentów działu muzycznego.
Lepsza sprawa
- Kategoria: Felietony
Niedawno dowiedziałem się, że Polska zostanie usunięta z… Nie wiem, jak to poprawnie nazwać, nie chce mi się nawet googlować. W każdym razie chodzi o to, że nasi artyści nie będą uczestniczyć w Eurowizji. To taki festiwal-konkurs. Międzynarodowy, transmitowany przez telewizory i gromadzący przed ekranami miliony melomanów. Podobno. To znaczy, co do milionów, pewnie się nazbiera, ale co do „melomanów”, to miałbym wątpliwości.