HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Wilson Alexia Series 2

news102017 010

Wilson Audio wprowadza drugą odsłonę podłogowego modelu Alexia. Pierwsza generacja pojawiła się jesienią 2012. Teraz nadszedł czas na lifting.

Łatwo nie będzie, ponieważ Alexia od początku była udana. Jedna korzyść z wprowadzenia drugiej generacji jest jednak bezdyskusyjna – egzemplarze z pierwszej serii na rynku wtórnym powinny nieco potanieć. Warto przypomnieć, że Alexia była przełomowym modelem Wilsona. To pierwsze w miarę rozsądnie wycenione (choć nadal drogie) kolumny, w których amerykańska wytwórnia zastosowała miękki przetwornik wysokotonowy. Wcześniej użyła go w Alexandrii XLF, ale stratosferyczna cena usuwała te zestawy z pola widzenia znakomitej większości odbiorców, nawet tych dobrze sytuowanych. Od samego początku działalności Wilson montował tweetery twarde, wykonywane ze stopów metali. Przy projektowaniu Alexii zaczęto inaczej myśleć o doborze materiałów. Od tamtej pory każdy nowo projektowany Wilson miał być wyposażony w miękką kopułkę. Zmiany w Alexii Series 2 nie są tak rewolucyjne, ale ich suma powinna się przełożyć na dalszą poprawę brzmienia. W obudowach zastosowano trzy rodzaje kompozytów. Nowością jest materiał W, opracowany pierwotnie z myślą o flagowym modelu WAMM. W Alexii S2 umieszczono go pod kolcami rozdzielającymi moduły, co ma zmniejszyć przenoszenie wibracji między nimi. W obudowach głośników basowego i wysokotonowego użyto sztywnego materiału X, zaś przednią ściankę obudowy średniotonowca wykonano z kompozytu S, charakteryzującego się najlepszym tłumieniem. Dzięki ograniczeniu liczby połączeń wewnętrznych udało się zwiększyć objętości komór – średniotonowej o jedną czwartą, a niskotonowej o blisko 11 %. Wymiary zewnętrzne Alexii się nie zmieniły. Wewnętrzne powierzchnie komory średniotonowej pokrywają teraz geometryczne wyżłobienia, poprawiające rozpraszanie fal i zmniejszające poziom niepożądanej energii kumulowanej przez obudowę. Można powiedzieć, że Alexia S2 ma wbudowane ustroje akustyczne. Większa objętość modułu pozwoliła opracować bardziej efektywny układ wzmocnień. W rezultacie na tylnej ściance można było zastąpić dwa otwory z serii pierwszej jednym. W komorze basowej zamontowano niestosowane wcześniej wzmocnienia krzyżowe.

 

Z wyższego modelu Alexx do nowych Alexii przeniesiono sposób mocowania niskotonowej sekcji zwrotnicy. Dzięki niemu nie trzeba umieszczać dodatkowej płyty na spodzie obudowy. Nowy panel daje użytkownikowi łatwiejszy dostęp do rezystorów ochronnych i dostrajających brzmienie. Alexia S2 pozostała czterogłośnikowym układem trójdożnym z obudową bas-refleks. Wysokie tony odtwarza jedwabna, a więc miękka kopułka piątej generacji, opracowana pierwotnie z myślą o użyciu w kolumnach WAMM. 18-cm głośnik średniotonowy ma membranę z kompozytu celulozy i pulpy papierowej. W sekcji basowej drivery są dwa: 20- i 25-cm, oba z pulpy papierowej. Mimo że producent deklaruje podniesienie impedancji, Alexia S2 pozostanie bardzo wymagająca wobec wzmacniaczy. Efektywność jest jeszcze przyzwoita i wynosi 89 dB/W, natomiast impedancja, z minimum 2,54 oma przy 85 Hz, czyli w bardzo prądożernym zakresie basowym, doprowadzi do łez wiele wzmacniaczy. I nie będą to, bynajmniej, łzy szczęścia. Zalecana przez Wilsona minimalna moc wzmacniacza – 20 W na kanał – w zestawieniu z minimum impedancji wygląda jak literówka. Przydałoby się jeszcze jedno zero.

Alexia drugiej generacji będzie dostępna w wielu wykończeniach lakierami. Do wyboru przewidziano paletę standardową i opcjonalną (za dopłatą), więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jeśli nie, firma jest otwarta na indywidualne zamówienia, choć na ich realizację trzeba będzie chwilę zaczekać. Oficjalną polską premierę Wilsonów Alexia Series 2 zaplanowano na Audio Show 2017.

Polski importer wycenił kolumny na 284000 zł za parę.